32% SCAMów dociera do ofiar przez Social Media
W najnowszym raporcie North American Securities Administrators Association (NASAA) wskazano na rosnącą liczbę oszustw wymierzonych w inwestorów detalicznych, szczególnie w kontekście intensywnego korzystania z mediów społecznościowych. Według badań organizacji, blisko 32% wszystkich schematów fraudowych kierowanych jest za pośrednictwem platform takich jak Facebook czy X (dawniej Twitter). Eksperci ostrzegają również przed coraz bardziej zaawansowanymi technikami manipulacji emocjami i wykorzystaniem sztucznej inteligencji do tworzenia wiarygodnie wyglądających treści wideo czy grafik.
Social media jako główny kanał oszustw
NASAA opublikowała listę największych zagrożeń dla inwestorów indywidualnych. Z raportu wynika, że:
- 31,7% nadużyć pojawia się na popularnych serwisach społecznościowych (Facebook, X),
- 31,3% dotyczy komunikatorów tekstowych i głosowych (Telegram, WhatsApp),
- 33,1% obejmuje platformy do udostępniania wideo (YouTube, TikTok, Vimeo, Instagram Reels).
Wiele z tych platform umożliwia szybkie i masowe dotarcie do potencjalnych ofiar za pomocą „profesjonalnie” przygotowanych materiałów, często promujących atrakcyjne (pozornie) inwestycje o wysokich stopach zwrotu. Wiele takich ofert pochodzi jednak od podmiotów nielicencjonowanych lub niepodlegających nadzorowi finansowemu.
Emocje i nowe technologie w służbie oszustw
Raport podkreśla, że jednym z najniebezpieczniejszych trendów jest wzrost liczby oszustw z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Ponad 38,9% regulatorów przewiduje, że w 2025 roku nastąpi znaczna eskalacja tego zjawiska. Fałszywe filmy, zdjęcia czy głosy generowane przez AI potrafią budować iluzję autorytetu i profesjonalizmu, a to przekłada się na łatwiejsze nakłanianie ludzi do inwestowania.
Leslie Van Buskirk, prezes NASAA i Administrator Papierów Wartościowych w Wisconsin, wskazuje, że przestępcy często bazują na lęku przed przegapieniem okazji (FOMO) i obietnicach szybkiego wzbogacenia się. Co więcej, 22,2%regulatorów sygnalizuje, że deepfake z wykorzystaniem wizerunków znanych osób staje się coraz powszechniejszy w środowisku inwestycyjnym.
Manipulacja emocjami a romanse i relacje
Autorzy raportu zwracają uwagę na tzw. romance scams, w których oszuści pod przykrywką zbudowania relacji osobistej wyłudzają coraz większe kwoty na „inwestycje”. Po uzyskaniu środków sprawcy często zrywają kontakt, pozostawiając ofiary z poważnymi stratami finansowymi. Regulacje w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie nakazują firmom oferującym produkty inwestycyjne posiadanie licencji i zgłaszanie się do nadzoru, a wszystkim inwestorom zaleca się weryfikację wiarygodności projektu przed ulokowaniem pieniędzy.
Jak się chronić?
- Sprawdź licencje – Upewnij się, czy podmiot oferujący inwestycje jest zarejestrowany w organach nadzoru (w Polsce – KNF, w USA – SEC, w Kanadzie – odpowiedniki prowincjonalne).
- Zweryfikuj informacje – Uważaj na materiały marketingowe i obietnice wysokich zysków. Materiały mogą być profesjonalnie przygotowane, ale opierać się na fałszywych danych.
- Bądź ostrożny w kontaktach online – Zachowaj szczególną czujność w wypadku nieproszonych propozycji inwestycyjnych przez social media.
- Unikaj szybkich decyzji – Im bardziej ktoś próbuje Cię ponaglić, tym większe ryzyko, że masz do czynienia z oszustwem.
Podsumowanie
Badanie NASAA pokazuje rosnące zagrożenie oszustwami skierowanymi do inwestorów detalicznych w internecie, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Szczególny niepokój budzi rozwój narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, pozwalających na tworzenie coraz bardziej przekonujących materiałów. Zastosowanie AI i manipulacja emocjonalna – w tym schematy romansowe – są najnowszymi technikami, których celem jest skłonienie ofiar do lokowania środków w wątpliwe przedsięwzięcia. W obliczu tych zagrożeń regulatorzy zalecają inwestorom szczególną rozwagę i dokładną weryfikację każdej oferty.