Bez konkretów na szczycie G20 w Szanghaju
Zakończony w ostatni weekend szczyt G20 w Szanghaju nie przyniósł oczekiwanych odpowiedzi. Na spotkaniu nie udało się bowiem ustalić wspólnego stanowiska dotyczącego przeciwdziałaniu słabnącej gospodarce. Nie określono też działań, które miałby wpłynąć na stabilizację kursu walut. W reakcji na brak spodziewanych konkretów inwestorzy wydają się być mniej skorzy do podejmowania większego ryzyka na rynkach.
Po zakończonym w weekend spotkaniu G20 początek tygodnia zaczął się od sporych spadków. Na szczycie nie zostały bowiem ustalone żadne konkretne decyzje. Podkreślono jedynie fakt istniejącej potrzeby rozpoczęcia prób dokonania reform w systemie finansowym. Obecni na szczycie ministrowie nie znaleźli zatem skutecznej recepty na kryzys i spowolnienie gospodarcze. Zalecili tylko natomiast korzystanie z wszelkich możliwych narzędzi w celu ratowania gospodarki, a szczególnie z reform strukturalnych, które uznano za najskuteczniejsze.
W kwestii polityki monetarnej niemiecki minister finansów wyraził ostry sprzeciw wobec dalszego wykorzystywania długu i ujemnych stóp procentowych jako sposobu na przeciwdziałanie spowolnieniu gospodarczemu. Szef rady ministrów finansów strefy euro zapewnił natomiast, że o ewentualnych działaniach, które prowadzić mogą do dewaluacji waluty, rządy UE będą wcześniej informować. W tym temacie również i Chiny zadeklarowały, iż nie planują dalszej deprecjacji własnej waluty.
Na szczycie G20 nie zabrakło oczywiście i tematu ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Brexit został tym samym wpisany na listę zagrażających globalnej gospodarce. Zarówno Sekretarz Skarbu Stanów Zjednoczonych, Jack Lew jak i dyrektor generalny Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Christine Lagarde jednoznacznie zgodzili się z tym, ze w ogólnym interesie jest, aby struktury europejskie zostały niezmienne. Skutki tego są natomiast już widoczne – funt brytyjski odpowiedział bowiem sporym odbiciem.
Ostatni szczyt ministrów dwudziestu największych gospodarek świata nie zaowocował więc w konkretne decyzje. Podkreślono jedynie konieczność dokonania w systemie finansowym reform strukturalnych oraz zaprzestania budowy polityki monetarnej, która w głównej mierze opiera się o programy tzw. luzowania.