Brokerzy CFD mają już ponad 5 mln klientów

Rynek kontraktów na różnicę (CFD) zanotował wyraźny wzrost w ubiegłym roku, przekraczając historyczną granicę 5 milionów aktywnych rachunków. Jak wskazuje najnowszy Quarterly Intelligence Report od Finance Magnates Intelligence, za sukcesem branży stoją w dużej mierze rynki wschodzące w Azji. W zdominowanych dotąd przez Unię Europejską i Australię statystykach zarysowuje się wyraźny trend zmiany kierunku ekspansji.

Azja napędza wzrost branży CFD

Jeszcze dwa lata temu liczba aktywnych kont CFD nie przekraczała 3,9 miliona, co oznacza, że w stosunkowo krótkim czasie rynek zyskał ponad milion nowych użytkowników. W regionach o dużej gęstości zaludnienia i wciąż kształtujących się regulacjach, takich jak Indie czy niektóre kraje Azji Południowo-Wschodniej, brokerzy wciąż widzą znaczący potencjał rozwoju. Utrzymujący się trend intensywnej ekspansji w tych państwach wynika m.in. z przyjaznych (lub dopiero formułujących się) przepisów i rosnącej świadomości inwestycyjnej tamtejszych społeczeństw.

XTB liderem Q4 2024, ale…

Jak wskazuje Finance Magnates Intelligence, w czwartym kwartale 2024 roku na pierwszym miejscu wśród brokerów uplasowała się polska spółka XTB, z liczbą 555 tysięcy aktywnych rachunków. Warto jednak zaznaczyć, że firma nie rozgranicza w swoich raportach kont CFD od pozostałych rodzajów rachunków, co może nieznacznie zawyżać statystyki wyłącznie dla kontraktów na różnicę.

Jak długo potrwa boom na rynku CFD?

Kluczowe pytanie brzmi: czy dynamiczny wzrost może się utrzymać? Podczas gdy region azjatycki pozostaje otwarty na rozwój usług CFD, część brokerów już teraz dywersyfikuje ofertę, wprowadzając m.in. produkty giełdowe (akcje, futures). Ten kierunek może sugerować, że firmy przygotowują się na potencjalne spowolnienie w segmencie kontraktów na różnicę.

Regulacje i polityka – niewiadoma

Istotną niewiadomą są przyszłe regulacje w krajach rozwijających się. Zwiększenie nadzoru może z jednej strony spowolnić tempo ekspansji, z drugiej zaś przyciągnąć większe, lepiej kontrolowane podmioty. Nie można też zapominać o rynku amerykańskim, do którego CFD mają mocno ograniczony dostęp. Wśród komentatorów pojawiają się pytania, czy administracja Donalda Trumpa (o ile w dalszym ciągu będzie mieć wpływ na kształt przepisów) rozluźni dotychczasowe restrykcje.