Cena ropy spada, gdy rosną zapasy. W tle rozmowy między Iranem i USA
Cena ropy WTI spadła poniżej 65 dolarów za baryłkę, w następstwie raportu wskazującego na jej rosnące zapasy – podaje Bloomberg. Na drugim planie pojawiają się doniesienia o rozmowach na temat zniesienia sankcji nałożonych na Iran.
West Texas Intermediate zaliczył wczoraj spadek poniżej 65 USD, pociągając za sobą globalny benchmark Brent, który tego samego dnia przekroczył na krótko cenę 70 dolarów za baryłkę. Do godziny 14:00 we środę notowania Oil WTI obniżyły się do poziomie 64,09 USD, a cena Oil Brent Crude w okolicy 67,32 USD za baryłkę. Do momentu obniżki ropa zyskiwała na wartości, osiągając 2-letnie maksima.
Spadki na rynku były spowodowane ujawnieniem informacji, zawartych w raporcie Amerykańskiego Instytutu Naftowego. Zgodnie z nimi w ubiegłym tygodniu krajowe zapasy ropy wzrosły o 620 000 baryłek, przy jednoczesnym spadku zapasów benzyny i destylatów. Tym samym wróciły obawy związane z wydajnością łańcucha dostaw. Każda osoba handlująca na rynku ropy dobrze pamięta historyczne załamanie cen z 20 kwietnia ubiegłego roku.
Globalne prognozy
Bloomberg porusza zagadnienia mogące wpłynąć na przyszłe ceny ropy. Dotychczasowe wzrosty na rynku były spowodowane rosnącymi oczekiwaniami wobec odblokowania gospodarki. Wejście w post-pandemiczną rzeczywistość powinno sprzyjać ożywieniu konsumpcji oraz zwiększeniu popytu na surowce energetyczne. W niedługim czasie można liczyć na zniesienie obostrzeń w Kanadzie i kolejnych stanach USA. Z drugiej strony pandemia koronawirusa nie wygasa w Indiach, które są największym importerem ropy na świecie.
Do tego na świeczniku pojawia się również kwestia rozmów na temat powrotu USA do zerwanego porozumienia nuklearnego z Iranem. Jeżeli obie strony dogadają się i dojdzie do zniesienia sankcji, rynek może zostać zalany przez irańską ropę. Póki co eksperci są jednak ostrożni w prognozach i studzą nastroje.
Globalny rynek powinien być w stanie wchłonąć zarówno dodatkowe dostawy z Iranu, jak i OPEC + zakładając, że dostawy z kraju Zatoki Perskiej osiągną około 3 milionów baryłek dziennie do czwartego kwartału, ale każde ogłoszenie porozumienia nuklearnego wpłynie na nastroje – podała w środę Grupa ING.