Funt pod presją
Na rynku finansowym funt ciągle pozostaje pod presją. Pomimo, że ostatnio napięcie między Brukselą a Londynem nieco się zmniejszyło to jednak hipotetyczne wystąpienie Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej wciąż nie pozostaje bez znaczenia. Nie ulega bowiem wątpliwości, że sytuacja taka mocno odbiłaby się na brytyjskiej walucie.
Ewentualne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nadal nie pozostaje bez echa na rynku walutowym, który wciąż wylicza wynikające z tego faktu zagrożenia. Dwie z czołowych agencji ratingowych – Fitch i Moody’s, nie mają wątpliwości, że taka sytuacja poważnie wpłynie na finanse Londynu. Sytuację dodatkowo zaognia wiadomość o planowanym na Wyspach na 23 czerwca referendum dotyczącym członkostwa.
PIMCO, który jest największym funduszem obligacyjnym na świecie uważa, że istnieje nawet 40% szans na to, że Wielka Brytania zdecyduje się na opuszczenie struktur UE. Natomiast agencja ratingowa Moody’s wydała ostatnio oświadczenie, w którym podkreśla, że taka sytuacja będzie obarczona negatywnymi konsekwencjami dla brytyjczyków, chociażby w takiej kwestii jak wiarygodność kredytowa.
Analitycy rynku nie pozostawiają złudzeń – z punktu gospodarczego Brexit jest wielką głupotą. Jeżeli chodzi natomiast o najbliższą perspektywę rynku finansowego to największe znaczenie będą miały z całą pewnością bieżące sondaże. W przypadku gdyby bowiem okazało się, że głosy za i przeciw wyjściu Wielkiej Brytanii z UE ciągle są podzielone niemal po równo może dojść do sytuacji, w której stosunek GBP/USD spanie nawet do ok. 1,35-1,37.