Klienci Tickmill UK zapłacą za brak aktywności na rachunku

Spółka Tickmill UK poinformowała swoich klientów, że będzie pobierać opłaty za brak aktywności na rachunku inwestycyjnym. Broker zapewnia jednak, że opłata będzie naliczana tylko w określonych przypadkach.

Podobne opłaty stają się już standardem na rynku brokerskim. Podobne pozycje wprowadziły już takie firmy, jak m.in. Admiral Markets, TMS Brokers, XTB i Dukascopy. Brokerzy decydują się na takie kroki, ponieważ rachunki, na których zalegają niewielkie kwoty i nie są wykorzystywane, obciążają serwery transakcyjne. Bezpośrednio przekłada się to na szybkość i ilość obsługiwanych zleceń aktywnych klientów.

Brokerzy podkreślają, że ich klienci po nieudanych transakcjach nie zerują swych rachunków i pozostawiają na nich drobne kwoty. Dlatego kolejne spółki wprowadzają opłaty, których celem tak naprawdę jest wyzerowanie i dezaktywacja takich rachunków. Co ważne, dezaktywowane rachunki można ponownie aktywować bez konieczności ponownej rejestracji.

Opłata na rachunkach prowadzonych przez Tickmill UK zostanie pobrana tylko w przypadku rachunków z saldem nie większym niż 10 GBP, 10 USD, 10 EUR lub 25 PLN. Podobnie jak w przypadku innych brokerów, opłata nie spowoduje debetu na rachunku. Spółka podkreśla, że za rachunek nieaktywny uznaje taki, na którym w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie przeprowadzono żadnej transakcji. Aby zachować aktywny rachunek, wystarczy zatem zwiększyć saldo, wyzerować rachunek lub raz na 12 miesięcy przeprowadzić dowolną transakcję.

Broker wesprze organizacje charytatywne

Tickmill UK podkreśla, że wszystkie opłaty potrącane z tego tytułu zostaną przekazane na cele charytatywne. Broker jest dobrze znany z dobroczynnej działalności w Azji, Afryce i Europie. Na liście podmiotów wspieranych przez spółkę znajdują się m.in. polskie hospicjum Fundacji Gajusz dla nieuleczalnie chorych dzieci, hospicjum dziecięce Bärenherz, fundacja Impact Libanon, która wspiera usuwanie skutków wybuchu w bejruckim porcie, fundacje wspierające walkę z Covid-19, a także fundacja Off Road Kids.