Korea Płd: 97% krypto-giełd zagrożonych bankructwem
Większość koreańskich giełd kryptowalutowych może upaść. Powodem są niskie obroty, które notują. Tylko 6 z nich znajduje się w pierwszej światowej setce pod względem wolumenu.
Business Korea w specjalnym raporcie zwraca uwagę na trudną sytuację tamtejszych giełd kryptowalutowych. Rozdrobnienie rynku oraz niejasne prawo nie są dla nich takim zagrożeniem jak niskie obroty. Co najmniej jedna z nich ogłosiła już upadłość. Było to Coinnest, którego przedstawiciel powiedział, że było to „naturalnym wynikiem spadku wolumenu obrotu”.
Bez przesady można powiedzieć, że 97 procent krajowych giełd jest zagrożonych bankructwem z powodu małej liczby transakcji.
– czytamy w raporcie.
Chwiejność południowokoreańskiego rynku giełd krypto, może być korzystna dla innych graczy w regionie. Kryptowalutowe start-upy rozglądają się za bezpieczniejszymi miejscami do prowadzenia zbiórek i umieszczania pieniędzy. Rękę wyciąga do nich Binance i inne duże giełdy obsługujące klientów ze wschodniej Azji.
Korea Południowa stopniowo traci swoją pozycję w świecie kryptowalut. Jeszcze końcem 2017 roku, w tym kraju odbywało się 20% ze wszystkich transakcji z użyciem bitcoina. Władza już wtedy dawała znać co o tym myśli nazywając to „poważnym patologicznym zjawiskiem”.