Na Ukrainie zlikwidowano sieć kotłowni wyłudzających dane bankowe
Z biur zlokalizowanych w Kijowie, Odessie i Lwowie działało ponad 140 osób, atakujących mieszkańców postsowieckich krajów. Wyszkoleni oszuści podszywali się pod przedstawicieli banków i organów ścigania, wyłudzając dane potrzebne do logowania na kontach ofiar.
4 lutego ukraińskie służby przeprowadziły operację specjalną, w której udział wzięło ponad 100 funkcjonariuszy z wielu różnych wydziałów. Policja wkroczyła do nieuczciwych call center zlokalizowanych w Kijowie, Odessie i Lwowie. Po przeszukaniu biur i zabezpieczeniu dowodów, trwa ustalanie tożsamości organizatorów grupy przestępczej oraz wszystkich zaangażowanych w oszustwo.
Schemat działania rozbitej sieci kotłowni
Organizatorzy grupy zatrudniali ponad 140 osób, które posługiwały się gotowymi scenariuszami, przygotowanymi w oparciu o psychologiczne metody oddziaływania. Oszuści podszywali się pod pracowników banków lub funkcjonariuszy służb i pod różnymi pretekstami zdobywali hasła do kont. Następnie czyścili konto ofiary. Skradzione środki trafiały do portfeli elektronicznych, na karty kontrolowanych osób, a także na platformy, gdzie wymieniano je na kryptowaluty.
Ofiary wybierano spośród ludzi, których personalia znajdowały się w bazie danych, kupionej w Darknecie. Oszuści dzwonili do nich wykorzystując program do zmiany numeru telefonu, przez co osoby po drugiej stronie słuchawki były przekonane, że rozmawiają z prawdziwą obsługą banku lub policją.