Osłabienie złotego w stosunku do euro i franka szwajcarskiego
Jak donoszą eksperci z Superfund TFI spadek polskiej waluty w stosunku do największych walut światowych jest niemal pewny. Jeszcze w tym roku Euro może kosztować nawet 4,60 zł.
Taki stan rzeczy spowodowany jest znacznyą degresją Polski na rynku raitingu kredytowego do poziomu BBB+, co ma duży wpływ na negatywne nastawienie do złotego. Sytuacja już wcześniej była wystarczająco trudna, ponieważ Polska nadal uważana jest za rynek wschodzący do których wszyscy inwestorzy podchodzą bardzo sceptycznie.
Nie bez wpływu na spadkową tendencję złotego pozostają również czynniki krajowe, a konkretnie polityczne. Mowa tutaj o deficycie budżetowym do którego w pewnym stopniu na pewno przyczyni się program 500+.
Znaczny spadek będzie można zauważyć także w stosunku do franka szwajcarskiego. Tutaj docelowy poziom kształtuje się na granicy 4,10-4,15zł. Powody takiej straty są bardzo podobne co w przypadku euro czy dolara. Analitycy z Superfund TFI przewidują ingerencję Narodowego Banku Szwajcarskiego w kurs walutowy franka, ze względu na zbyt niską opłacalność działalności tamtejszych eksporterów. Takie celowe osłabianie waluty dodatkowo negatywnie wpłynie na siłę nabywczą złotego.