Oszuści przenoszą swą uwagę z kart płatniczych na kryptowaluty
Działania branży płatniczej mające na celu zwalczanie oszustw związanych z kartami płatniczymi przynoszą efekty. Wciąż jednak rośnie kwota strat w wyniku oszustw dotyczących kryptowalut.
Większość oszustów prosi teraz o zapłatę w kryptowalutach, ponieważ ich anonimowość znacznie utrudnia identyfikację sprawców lub odzyskanie utraconych pieniędzy. Na stronie Scamwatch Australijskiej Komisji ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC) w 2021 roku zgłoszono straty w wysokości 84 mln USD, gdzie metodą płatności był BTC. W 2020 roku kwota ta wynosiła 27 mln USD, a w 2019 roku 19 mln USD.
Rzeczywiste straty poniesione w sytuacjach, gdy kryptowaluta jest metodą płatności, są prawdopodobnie znacznie wyższe, ponieważ konsumenci zgłaszają straty do innych agencji rządowych i banków, a wiele z nich pozostaje niezgłoszonych. Powoduje to kolejne apele o lepszą regulację kryptowalut, ułatwiające śledzenie transakcji i zwiększające ochronę inwestorów.
Szeroki zakres działalności oszustów
Wiceprzewodnicząca ACCC Delia Rickard w swej przedmowie do raportu Targeting Scams za 2021 rok wskazała, że za wzrost liczby oszustw kryptowalutowych odpowiadają w dużej mierze popularność i duży szum związany z tym aktywami cyfrowymi.
Oszustwa kryptowalutowe mogą obejmować wszystko, od fałszywych inwestycji w walutę cyfrową po fałszywe portfele kryptowalutowe lub złośliwe oprogramowanie kradnące bitcoiny. Może to również obejmować płatności za towary, których sprzedający nie zamierz wysyłać do nabywcy oraz kradzież poprzez włamanie do komputera. Ze względu na anonimową naturę kryptowalut, autorzy złośliwego oprogramowania do wymuszania okupu często żądają płatności w bitcoinach.
– W marcu 2022 roku rząd australijski rozpoczął konsultacje na temat regulacyjnego podejścia do licencjonowania giełd walut cyfrowych i wymagań dotyczących ochrony aktywów kryptowalutowych. Prace wciąż trwają, ale mam nadzieję, że środki regulacyjne ograniczą liczbę oszustw kryptowalutowych – mówi Rickard.