Pięć powodów, dla których w 2024 roku czeka nas hossa
Tom Lee, analityk Fundstrat, przewiduje, że rynek akcyjny w USA w 2024 roku czeka „dwucyfrowy wzrost”. Po osiągnięciu ATH przez S&P500 ma jednak dojść do korekty, która pozwoli inwestorom kupić akcje taniej.
Hossę na rynkach napędzać będą inflacja oraz zmiana narracji Rezerwy Federalnej
W grudniu odczyt wskaźnika CPI YoY wyniósł 3,1% w porównaniu do 6,4% w styczniu 2023 roku, co jest kolejnym pozytywnym sygnałem dla Fedu. Dotychczasowe spowolnienie inflacji skłoniło bank centralny do korekty polityki pieniężnej i zmiany stanowiska: z agresywnego podnoszenia stóp procentowych na łagodniejszą narrację, uwzględniającą obniżki kosztów długu (w 2024 roku Fed przewiduje trzy obniżki stóp procentowych).
Ta zmiana wpłynęła pozytywnie na rynek akcji, pomogła kryptowalutom i wróży dobrze instrumentom Risk On w roku 2024. Niższe stopy procentowe przyczynią się z kolei do odciążenia konsumentów i przedsiębiorstw po cyklu podwyżek rozpoczętym w 2022 roku.
Inflacja, polityka pieniężna i spadające stopy procentowe to pierwsze trzy czynniki, które zdaniem Thomasa Lee z Fundstrat mają pomóc rynkowi akcji.
Kolejnym ma być zachowanie indeksu PMI, określającego warunki biznesowe w Stanach Zjednoczonych. Lee sugeruje, że poprawa PMI, wskazująca na lepsze warunki gospodarcze w sektorze produkcyjnym, przyczyni się do wzrostu zysku na akcję (Earnings-Per-Share) dla spółek.
Ostatnim z powodów jest napływ pieniędzy na rynek. Jak mówił Lee:
Jest wielu inwestorów, którzy byli sceptyczni jeśli chodzi o rok 2023 i uważamy, że skorygują oni swój kurs na rok 2024.
Po osiągnięciu ATH, S&P500 ma czekać korekta
Według Lee, cel dla S&P500 na rok 2024 to 5200$. Analityk nie twierdzi jednak, że benchmark amerykańskiego rynku akcyjnego czeka bezproblemowy wzrost. Zgodnie z jego prognozą, indeks może wpaść w większą korektę w ciągu pierwszych kilku miesięcy roku, a druga jego połowa ma być tą, w której wygeneruje on większość zwrotów.
Pierwszym argumentem jest tutaj zachowanie rynku w okolicach ATH.
Lee zwrócił uwagę, że po utworzeniu nowego szczytu, indeks ma tendencję do wpadania w konsolidację:
W obecnej sytuacji możemy zobaczyć S&P500 w zakresie 4400 do 4500$ po utworzeniu ATH… […] To zgadza się z naszym poglądem na 2024 rok, gdzie scenariuszem bazowym jest to, że S&P500 wygeneruje większość swoich zwrotów w drugiej połowie roku.
Problematyczny jest też fakt, że chociaż Rezerwa Federalna spodziewa się trzykrotnego obniżenia stóp procentowych w 2024 roku, obecnie rynek wycenia aż sześć takich obniżek. Tym samym jakakolwiek korekta oczekiwań co do ilości cięć może doprowadzić do spadków cen.
Sezonowość zakłada korektę S&P500 na przełomie lutego i marca.
Argumentem za spadkami po osiągnięciu ATH jest też sezonowość w latach, w których miały miejsce wybory prezydenckie (powyższy wykres). Zgodnie z tą optymistyczną prognozą, ewentualne korekty S&P500 będą jednak nie powodem do obaw, a okazją do kupna w dołku.
Lee podkreśla jednak, że pierwsze pięć dni 2024 roku może zadecydować o tym, czy jego przewidywania okażę się prawidłowe. Jak mówił:
Dynamika handlu podczas pierwszych 5 dni mówi nam, z jakim rokiem będziemy mieli do czynienia.