SEC zacieśnia zasady dotyczące insider tradingu
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) zaproponowała zaostrzenie przepisów, które pozwalają osobom znającym wewnętrzne sprawy firmy obracać jej akcjami, a także inne zasady mające na celu poprawę odporności funduszy rynku pieniężnego.
Agencja przedstawiła również środki mające na celu zwiększenie przejrzystości w zakresie wykupu akcji oraz skomplikowanych instrumentów pochodnych, które stały się przyczyną załamania nowojorskiej spółki Archegos Capital Management na początku tego roku.
Szereg długo oczekiwanych zmian stanowi kamień milowy dla przewodniczącego SEC Gary’ego Genslera, który nakreślił ambitny plan rozprawienia się z korporacyjnymi wykroczeniami, poprawy ładu korporacyjnego i odniesienia się do nierówności na rynkach.
Frakcja postępowa SEC domaga się zmian
Zmiany, które są przedmiotem konsultacji społecznych, będą miały wpływ na całą korporacyjną Amerykę, od spółek notowanych na giełdzie i ich kadry kierowniczej, po grupy bankowe i podmioty zarządzające aktywami, w tym BlackRock, Vanguard, Fidelity i Goldman Sachs.
Proponowane zaostrzenie przepisów było forsowane w szczególności przez frakcję postępową w SEC, która od dawna krytykuje istniejące zasady, twierdząc, że pozwalają one osobom wtajemniczonym wykorzystywać system i czerpać zyski kosztem zwykłych inwestorów. Przepisy pozwalają obecnie osobom posiadającym informacje poufne na obrót akcjami spółki w ustalonym wcześniej terminie, zapewniając ochronę prawną przed potencjalnymi zarzutami o wykorzystywanie informacji poufnych. Krytycy jednak twierdzą, że przy niewielkiej kontroli możliwe są zmiany lub anulowanie transakcji.
Pfizer i Moderna jedną z przyczyn zmiany
Przedstawiona propozycja wymaga od kadry kierowniczej ujawnienia planów i wszelkich modyfikacji. SEC chce również, aby kadrę kierowniczą obowiązywał okres przejściowy wynoszący 120 dni pomiędzy przyjęciem planu a pierwszą transakcją. W przypadku spółek handlujących własnymi papierami wartościowymi, okres ten wynosiłby 30 dni.
Propozycja zabraniałaby również osobom z dostępem do informacji poufnych posiadania kilku nakładających się na siebie planów, co zdaniem Genslera mogłoby pozwolić im na wybieranie korzystnych planów według własnego uznania. Krytycy od dawna twierdzą, że istniejące przepisy są wadliwe, a transakcje dokonane przez kierownictwo firm Pfizer i Moderna podczas procesu opracowywania szczepionki COVID-19 ponownie zwróciły uwagę na kwestię kontroli nad planami i przejrzystości.