Strona Główna > Newsy > Analitycy GMO: bańka spekulacyjna na amerykańskich akcjach przypomina 2000 rok

Analitycy GMO: bańka spekulacyjna na amerykańskich akcjach przypomina 2000 rok


Analitycy firmy GMO przygotowali raport, z którego wynika, że ponad 60% amerykańskich spółek wzrostowych nie ma zysków, a mimo to nadal można na nich całkiem nieźle zarobić. Ostrzegają też, że to klasyczny sygnał spekulacji i formowania się bańki.

Raport podkreśla, że bańki spekulacyjne mają pewne wspólne cechy, ponieważ w dużej części są efektem strachu przed utratą zysków. Według analityków, jedną z cech baniek jest to, że można zarabiać na akcjach spółek, które nie osiągają zysków. W obecnej sytuacji ponad 60% amerykańskich spółek wzrostowych uwzględnionych w indeksie Russell 3000 nie przynosi zysków.

Indeks spółek wzrostowych zyskał 84%

Indeks Russell 3000 Growth w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł o 84%. To dowód na fakt, że inwestorzy zarabiają na spółkach, które nie osiągają dochodów. Analitycy firmy GMO wskazują w swym raporcie, że podobne zachowania spekulacyjne pojawiały się na rynkach w czasach kryzysu pod koniec lat 90. ubiegłego wieku i w czasie bańki spekulacyjnej w 2008 roku.

Podobne zdanie wyraża Stephen Yiu, który zarządza funduszem LF Blue Whale Growth. Jego zdaniem znaczna część rynku akcyjnego w USA weszła w fazę bańki spekulacyjnej. Yiu wskazał, że w momencie większej przeceny nawet dobre spółki poniosą znaczne straty.

– W USA jest obecnie sporo spółek, które nie zarabiają, a osiągają znaczne wyceny. Dlatego staramy się inwestować tylko w wysokiej jakości spółki, które mają już ugruntowaną pozycję rynkową i osiągają zyski, a do tego mogą łatwo skalować swoją działalność. Idealnym przykładem jest Amazon, który znakomicie wykorzystuje Internet. Z drugiej strony, wiele wysoko wycenianych spółek technologicznych oferuje niską jakość. Nigdy nie zainwestowałbym w takie firmy jak Uber, Airbnb, Tesla, Netflix, szczególnie przy ich obecnych wycenach – podkreślił Yiu.

Część inwestorów wskazuje na dalszy wzrost rynków

Wielu znanych inwestorów wskazuje jednak, że jeszcze nie można mówić o bańce spekulacyjnej. Bill Miller w liście do inwestorów stwierdza, że rynek wciąż jest w trendzie wzrostowym, który rozpoczął się w marcu 2009. Przyznał, że wiele akcji jest wycenianych zbyt wysoko, jednak wciąż nie świadczy to o bańce.

Podobną opinię wygłosiła Cathie Wood, która zarządza ARK Invest, inwestującym w spółki technologiczne. Zdaniem Wood, obecnie jesteśmy w momencie, w którym rynek zrozumiał jak wielkie możliwości rozwoju rysują się przed wieloma spółkami technologicznymi. Jedną z nich ma być Tesla, która prowadzi zaawansowane badania nad sztuczną inteligencją, która będzie technologią przyszłości.

Autor: Mariusz Przepiórka

Jesteś traderem?

Pomóż innym i oceń swojego brokera! Skorzystaj z wyszukiwarki lub znajdź go na liście.



Reklama:

Najnowsze wiadomości:

Rekordowe zyski Coinbase: giełda skorzystała na wzrostach bitcoina

Ostatni raport finansowy Coinbase pokazał rekordowy wzrost przychodów, do czego przyczyniły się zatwierdzenie ETF-ów na ...

ETF-y na Bitcoina tracą pół miliarda dolarów w jeden dzień

W rekordowym tempie inwestorzy wycofali swoje środki z amerykańskich funduszy ETF opartych na Bitcoinie, mimo ...

Finfluencerzy z największym wpływem na decyzje inwestorów

Nowe badanie przeprowadzone przez CMC Markets ujawnia, że traderzy detaliczni coraz częściej ufają finfluencerom, stawiając ...

Kryptowaluty z najlepszym zwrotem w tym tygodniu. Co dalej z altami?

Traderzy na całym świecie śledzą na bieżąco wykresy najpopularniejszych altcoinów, zwłaszcza w obliczu dynamicznie zmieniającego ...
Przewiń na górę
Exit mobile version