Analiza: Co się dzieje na rynku ropy naftowej?
Ceny ropy wzrosły do najwyższego poziomu od sześciu tygodni. Dzieje się tak, pomimo że OPEC obniżył prognozę globalnego popytu na ropę w ostatnim kwartale 2021 z powodu wariantu Delta koronawirusa. Przyczyny wzrostu cen można jednak szukać w warunkach atmosferycznych i niedawnym huraganie Ida.
Warunki pogodowe w Stanach Zjednoczonych miały silny wpływ na kształtowanie się cen ropy naftowej w ostatnich dniach. Z ich powodu konieczna była ewakuacja niektórych platform wiertniczych w Zatoce Meksykańskiej, co obniżyło produkcję w USA. Cena baryłki ropy Brent wynosiła dziś 74,21 USD, co oznacza wzrost o około 0,61 USD w stosunku do poprzedniej ceny.
USA i Chiny mogą uwolnić rezerwy ropy
OPEC twierdzi, że silniejsze ożywienie popytu na ropę naftową opóźni się do przyszłego roku, kiedy konsumpcja przekroczy poziom sprzed pandemii, jednak analitycy zauważyli, że OPEC i jego sojusznicy wciąż zwiększają produkcję.
Oprócz prognozy popytu OPEC, na cenę ropy wpływają również inne czynniki:
- planowane uwolnienie strategicznych rezerw ropy w Stanach Zjednoczonych i Chinach,
- rosnące prawdopodobieństwo możliwości sprzedaży ropy naftowej przez Iran.
Inwestorzy zwrócili uwagę, że wcześniejsze uwolnienie ropy z chińskich rezerw strategicznych może zwiększyć dostępne zapasy u drugiego co do wielkości konsumenta na świecie.
Wstrzymano wydobycie w Zatoce Meksykańskiej
Tymczasem ponad 80% wydobycia ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej pozostaje zamknięte po przejściu huraganu Ida. Firmy energetyczne walczą o wznowienie produkcji po tym, jak Ida uszkodziła platformy wiertnicze i spowodowała przerwy w dostawie prądu na lądzie.
Według amerykańskiego Urzędu Kontroli Bezpieczeństwa i Standardów Środowiskowych (BSEE), zamknięcie dotyczy około 1,5 miliona baryłek dziennie, czyli 84% produkcji w tym rejonie. Dodatkowo wstrzymane jest wydobycie 1,8 miliarda stóp sześciennych gazu ziemnego dziennie, czyli 81% możliwości produkcyjnych. Obecnie w sumie 99 platform wiertniczych ropy i gazu pozostaje bez obsługi, a w wyniku huraganu ewakuowano załogi z 288 platform. Nie działa również 5 rafinerii w Luizjanie.