ASIC ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod firmy
Regulator australijskiego rynku finansowego wydał ostrzeżenie przed coraz częstszymi przypadkami oszustw, w których przestępcy podszywają się pod firmy zajmujące się inwestycjami finansowymi.
Według Australijskiej Komisji ds. Papierów Wartościowych i Inwestycji (ASIC) oszuści kontaktują się za pośrednictwem kont pocztowych Gmail i Outlook. Zwykle dostarczają informacje i materiały, w tym dane kontaktowe i imponujące broszury, aby wykazać swoją legalność. Przekazywane materiały są również przekonujące i autentyczne, ale jedyną różnicą są podane na nich dane kontaktowe i bankowe.
Coraz większa pomysłowość oszustów
Oszuści próbują także kontaktować się z ofiarami telefonicznie i wysyłają do nich wiadomości tekstowe, w których obiecują wysokie zyski. Ponadto ASIC ostrzega inwestorów przed oszustami podszywającymi się pod firmy, którzy proszą o zdalny dostęp do ich komputerów.
ASIC ma świadomość, że oszuści podszywają się pod legalne firmy, a następnie używają przekonujących powodów, aby ofiara udzieliła im zdalnego dostępu do komputera (tj. możliwości zalogowania się do komputera lub telefonu ofiary). Zwracamy uwagę wszystkich osób na to, że jeśli ktoś prosi o zdalny dostęp do komputera, to prawdopodobnie mamy do czynienia z oszustwem – poinformował ASIC w komunikacie.
Wielu oszustów buduje nawet relacje i zdobywa zaufanie ofiar przed przedstawieniem im nieuczciwej okazji inwestycyjnej. ASIC potwierdza w komunikacie, że otrzymuje doniesienia o osobach, do których zwrócono się za pośrednictwem poczty elektronicznej, mediów społecznościowych lub aplikacji randkowych i dopiero po pewnym czasie zaoferowano możliwość inwestycji.
Facebook ukarany za reklamy kryptowalutowe
Australijski regulator nie jest jedynym organem nadzoru rynku finansowego, który alarmuje o oszustwach. Organy nadzorcze z Wielkiej Brytanii, Belgii, Unii Europejskiej i innych części świata również zachowują czujność wobec takich oszustów i regularnie alarmują konsumentów. Australijski organ regulacyjny ds. konkurencji pozwał niedawno Facebooka za dopuszczenie reklam kryptowalut zamieszczanych przez oszustów, którzy wykorzystywali w nich zdjęcia i fałszywe podpisy kilku osób publicznych z tego kraju.