Brytyjski regulator chce zbadać wpływ obniżonej dźwigni na brokerów
Financial Conduct Authority (FCA) wystosowało prośbę do regulowanych przez siebie brokerów o udostępnienie pewnych danych dotyczących ich działalności. Wygląda na to, że FCA rozpoczyna przegląd sektora po trzech miesiącach od wprowadzenia nowych ram regulacyjnych w UE.
Firmy zostały poproszone o dostarczenie zbiorów danych związanych z nowym limitem dźwigni, w szczególności tych sprzed i po wprowadzeniu nowych zasad ESMA. Wydaje się, że celem regulatora jest ocena wpływu nowych ograniczeń na brokerów. Ogólnie rzecz biorąc, firmy zostały zobowiązane do udostępnienia ogromnej ilości informacji regulatorowi. FCA nie podało jeszcze oficjalnego powodu swojej prośby. Niektórzy spekulują, że dane mają służyć do oceny nowo wprowadzonych środków, inni zakładają, że nie będą miały one żadnego wpływu, a obecne tymczasowe środki zostaną zachowane.
W sumie firmy otrzymały 46 pytań, które dotyczą kilku różnych aspektów działalności brokerskiej. Lista rozpoczyna się od pytań dotyczących całkowitej liczby klientów i wartości całkowitej ich funduszy. Regulator pyta również o aktywność klientów w 2017 i 2018 roku, wraz z trzema miesiącami po wprowadzeniu nowej regulacji (sierpień, wrzesień, październik). Dalsze pytania dotyczą wolumenów, transakcji, ekspozycji i podziału na klientów profesjonalnych i detalicznych.
Regulator zażyczył sobie także nominalnych całkowitych zysków klientów profesjonalnych i detalicznych. Chce prawdopodobnie zbadać wszelką różnicę między klientami brokerów, którzy zdecydowali się zachęcać klientów do korzystania ze statusu klienta profesjonalnego, a tymi którzy po prostu dostosowali się do nowej regulacji. W sumie wszystkie dane, które brokerzy detaliczni mają przekazać FCA obejmują podział na klientów profesjonalnych i detalicznych.
Czekamy w takim razie na wnioski płynące z tego dochodzenia, które chętnie poznają również sami traderzy.