Były trader JPMorgan podważa wiarygodność świadków
Akshay Aiyer dąży do tego, aby saga skupiona wokół jego procesu doczekała się drugiego sezonu lub innego zakończenia. Pierwsze postępowanie przyniosło wyrok skazujący. Były trader złożył wniosek, w którym przedstawia argumenty za powtórnym rozpatrzeniem jego sprawy.
Akshay Aiyer jest byłym handlowcem JP Morgan, którego uznano za winnego manipulacji kursem walut. Wraz z traderami z innych banków miał wpływać na wartość pieniędzy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki. Aiyer nie chce pogodzić się ze skazującym wyrokiem i złożył 87-stronnicowe memorandium. Przedstawia w nim argumenty za swoją niewinnością.
Głównym liniÄ… obrony Aiyera jest podważenie wiarygodnoÅ›ci współspiskowców, z którymi miaÅ‚ dopuszczać siÄ™ manipulacji, a na których zeznaniach oparÅ‚ siÄ™ proces. Chodzi o byÅ‚ych handlarzy – Jasona Katza, który pracowaÅ‚ w Barclays i BNP Paribas oraz Christophera Cumminsa, który byÅ‚ zatrudniony w Citigroup. Aiyer uważa, że ich zeznania nie zgadzajÄ… siÄ™ z prawdÄ… i wytyka pojawiajÄ…ce siÄ™ w nich niekonsekwencje.
Katz w przedstawionych na procesie zeznaniach twierdził, że jest w światowej czołówce handlarzy rublem. W innym momencie, który utrwalono na nagraniu dźwiękowym, mówił jednak zupełnie co innego. Podczas przesłuchania przyznał, że jego trading rublem opierał się na szczęściu i nie ma o nim pojęcia. Cumminis miał z kolei świadczyć na przesłuchaniu o niewinności Aiyera, twierdząc że nie było żadnego ustalania cen.
Aiyer twierdzi, że podsumowania zeznań zostały zmanipulowane na jego niekorzyść i odpowiada za to rząd. Były trader JPMorgan uważa, że ława przysięgłych została wprowadzona w błąd, a władze nie mają dowodów na podstawie, których można byłoby go skazać. W związku z tym zwrócił się do sądu o uniewinnienie lub zarządzenie nowego procesu. Sąd rozpatrzy jego wniosek.