Co dalej z prop-tradingiem? Widmo regulacji wisi nad branżą
Niedawna decyzja CFTC o zawieszeniu działalności firmy prop-tradingowej MyForexFunds, będącej wówczas jednym z liderów branży, najprawdopodobniej doprowadzi do regulacji przedsiębiorstw działających na podobnym modelu. Może to mieć wiele zarówno pozytywnych, jak i negatywnych konsekwencji dla klienta. Co dalej z branżą prop-tradingu online?
- Po wstrzymaniu działalności MyForexFunds przez CFTC, związanym z oskarżeniami o oszustwo, regulatorzy prawdopodobnie będą przyglądać się reszcie firm działających w branży internetowego prop-tradingu
- Niektórzy z właścicieli firm prop-tradingowych twierdzą, że proponowane przez nich produkty dają traderom większe szanse na zarobienie pieniędzy, niż handel u klasycznego brokera. Niekoniecznie jest to prawda.
- Model prop-tradingowy może stać się nieopłacalny, gdy firmy zaczną podlegać ścisłym regulacjom
Pokłosie wstrzymania działalności MyForexFunds
Przypominamy, że na przełomie sierpnia i września amerykańska komisja CFTC wstrzymała działalność MyForexFunds i oskarżyła firmę m.in. o funkcjonowanie na zasadzie zbliżonej do modelu brokera Market Maker bez niezbędnych licencji oraz o działanie na niekorzyść klientów, którzy w sumie zasilili konto firmy kwotą ponad 300 milionów dolarów.
Murtuza Kazmi (po lewej) w wywiadzie z właścicielem kanału Kimmel Trading w 2021 roku, podczas którego przekonywał o uczciwości MyForexFunds.
Źródło: Kimmel Trading/YouTube/https://www.youtube.com/watch?v=H3v7CeitqrM
Jednym z wiÄ™kszych problemów byÅ‚ brak transparentnoÅ›ci, do którego odniósÅ‚ siÄ™ Oliver Olejar – COO firmy Lux Trading Firm:
Każda firma prop tradingowa, która prowadzi własną platformę i jest połączona z zewnętrznymi dostawcami płynności, funkcjonuje w sposób podobny do brokera, który ma możliwość stosowania modeli A-book lub B-Book. Jest bardzo trudno sprawdzić, co dzieje się wewnątrz firmy i jaki model jest przez nią wykorzystywany.
Martin Najat, współzałożyciel firmy City Traders Imperium, uważa z kolei, że sprawa MFF może doprowadzić do zwiększonego nadzoru regulatorów nad branżą prop-tradingową i zwraca uwagę na potencjalnie niekorzystne skutki takiego rozwoju spraw:
Z punktu widzenia klienta jest to pozytywne, ponieważ tworzy dla firm prop-tradingowych nadzorowane i regulowane środowisko. Z drugiej strony, wszystko to może zniechęcić nowe przedsiębiorstwa do wchodzenia na rynek i prowadzić do ograniczenia konkurencji. Podczas gdy już istniejące firmy będą zmagać się z regulacjami, ich przewaga konkurencyjna może osłabnąć, a potencjalne koszty zostaną przeniesione na klienta.
Prop-trading może nie przetrwać w regulowanym środowisku
W ostatnich zdaniach powyższego cytatu zawarto istotne wnioski, ponieważ MyForexFunds z perspektywy czasu wydaje siÄ™ biznesem, który korzystaÅ‚ przede wszystkim na braku regulacji i byÅ‚ firmÄ… projektowanÄ… „na kolanie”.
W swoim raporcie, CFTC zarzucało MFF m.in. działanie na niekorzyść klientów poprzez manipulacje takie, jak poszerzanie spreadów lub odmawianie należnych im wypłat.
Musiało być to konsekwencją tego, że ryzyko związane z biznesem nie zostało dokładnie przekalkulowane wcześniej, a sama firma nie była gotowa na sytuację, w której zbyt duża liczba klientów osiąga zbyt duże zyski. W taki sposób MFF stworzyło kolosa na glinianych nogach, którego według CFTC próbowano utrzymać w pionie za pomocą nieuczciwych praktyk.
Jest możliwe, że po tym, jak regulatorzy dokÅ‚adniej przyjrzÄ… siÄ™ caÅ‚ej branży, funkcjonowanie tego typu podmiotów nie bÄ™dzie możliwe, co może doprowadzić do upadku niektórych firm i wzrostu cen „wyzwaÅ„”, dziÄ™ki którym trader może otrzymać kapitaÅ‚ do handlu – co drastycznie ograniczy dopÅ‚yw pieniÄ™dzy, ponieważ tego typu modelami zainteresowani byli przede wszystkim mieszkaÅ„cy krajów Trzeciego Åšwiata.
Jedną z ewentualności jest też całkowite wycofanie się z branży części graczy, którzy stwierdzą, że gdy tego typu model biznesowy zaczyna funkcjonować w środowisku regulowanym i musi robić to transparentnie i uczciwie, zwyczajnie staje się nieopłacalny.
„Firmy prop tradingowe dajÄ… traderom szanse powodzenia wyższe niż u brokerów detalicznych.”
Portal Financial Magnates zwraca uwagę na fakt, że regulacja branży proptradingowej może być trudna ze względu na różnice pomiędzy firmami działającymi w branży. Za przykład podaje izraelską The5ers, która nie przekazuje transakcji do brokerów detalicznych i może być rozumiana jako rodzaj funduszu private equity.
Jak mówi założyciel The5ers, Gil Ben Hur:
Tak naprawdÄ™ nie możemy udostÄ™pnić informacji transakcyjnych pokazujÄ…cych, w jaki sposób wchodzimy na rynek, tak jak chcieliby tego traderzy. Nasi spekulanci nigdy nie inwestujÄ… swojego wÅ‚asnego kapitaÅ‚u i tym samym, nawet gdybyÅ›my mogli dostarczyć takie informacje – nie jesteÅ›my do tego zobowiÄ…zani.”
Gil Ben Hur twierdzi także, że w przeszłości, także regulowani brokerzy mieli odmawiać udostępnienia informacji o ich dostawcach płynności i dodaje:
Jedyne regulacje, które moim zdaniem sÄ… tutaj wymagane, dotyczÄ… poczÄ…tkowej fazy – kiedy to traderzy podejmujÄ… siÄ™ 'wyzwania’. Ważne jest, aby upewnić siÄ™, że firmy prop-tradingowe nie sprzedajÄ… produktów, które nie majÄ… potencjaÅ‚u generowania przychodów dla tradera, a my z chÄ™ciÄ… podjÄ™libyÅ›my siÄ™ współpracy przy zestawie wytycznych, majÄ…cych na celu zwiÄ™kszenie zaufania wÅ›ród traderów.
Założyciel The5ers nie tylko nie widzi konieczności ścisłych regulacji w branży, ale i zwraca uwagę na jej jasne strony, mówiąc, że prop-trading oferuje wyższe szanse powodzenia niż trading detaliczny u klasycznych brokerów.
Niektóre, teoretyczne zalety prop-tradingu to marketingowe sztuczki
Może być dość trudno zweryfikować takÄ… tezÄ™, jednak w przypadku statystyk udostÄ™pnionych przez MyForexFunds, odsetek osób, którym udaÅ‚o siÄ™ wypÅ‚acić jakiekolwiek pieniÄ…dze z firmy, byÅ‚ zatrważajÄ…co niski i w jednym z miesiÄ™cy wynosiÅ‚ okoÅ‚o 0.2%.Â
Jest to oczywiście procent nieporównywalnie niższy niż procent ludzi, którzy nie tracą pieniędzy w firmach brokerskich.
Ogromnym problemem mogą być też nieuczciwy marketing i eksploatowanie niewiedzy początkujących traderów.
W przypadku jednego z programów The5ers, klient płaci 260 dolarów, aby otrzymać 10 000 dolarów do handlu. Przynajmniej tak wygląda to teoretycznie, ponieważ w czasie testu, podczas którego ma on do dyspozycji 5000 dolarów na rachunku, jego maksymalna strata wynosi 6%, czyli 300 dolarów. Aby w ogóle zdać ten test, trader musi, nie tracąc tych 6%, zarobić 10%.
Źródło: The5ers
Jeśli maksymalna strata wynosi 6% z 5000$, czyli 300$, a potrzebny do osiągnięcia zysk to 10%, czyli 500$, aby zdać test, trader musi wygenerować ponad 166% zysku.
Gdyby pominąć cały ten marketing i przedstawić sprawę w ten sposób, wielu ludzi doszłoby do wniosku, że dużo większe szanse powodzenia mają u regulowanego brokera detalicznego (spoza UE), oferującego bardzo wysoką dźwignię.
Aktualnie nie wiadomo co amerykańscy i europejscy regulatorzy zdecydują się zrobić z wymienionymi wyżej problemami. Pewne jest jednak to, że regulacje są niezbędne, a interwencja CFTC w sprawie MFF była potrzebna, aby zmienić sposób postrzegania branży prop tradingowej wśród początkujących spekulantów.
Wcześniej ludzie z biedniejszych krajów traktowali firmy tego typu jak drzwi do kariery profesjonalnego tradera. Dziś trend ten powoli się odwraca i jest bardzo prawdopodobne, że w niedalekiej przyszłości podmioty oferujące podobne usługi będą traktowane tak, jak brokerzy MM lub internetowe kasyna.