Czym jest Teoria Dowa?
Jako uczestnicy rynku jesteśmy w stanie z pewnym prawdopodobieństwem przewidzieć przyszłe ruchy cen i zdarzenia rynkowe. Teoria Dowa opiera się na założeniach takich jak:
- manipulacja na rynkach akcji nie jest możliwa do zastosowania w okresie długoterminowym
- średnie rynkowe – indeksy dyskontują wszystko
- nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości z prawdopodobieństwem całkowitym.
Skąd się wzięła Teoria Dowa?
Teoria Dowa powstała od nazwiska amerykańskiego dziennikarza giełdowego Charles’a Dow’a, który tworzył artykuły na temat rynku giełdowego w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Był to jeden z założycieli dziennika Wall Street Journal i twórca Dow Jones Industrial Average. Przede wszystkim był on jednak skutecznym inwestorem giełdowym i badaczem rynku, który swoje spostrzeżenia i obserwacje zawarł w cyklu artykułów.
Nad czym skupiał się Charles Dow?
Badał on szczególnie ruchy cen, a w szczególności wykresy kursów i wskaźniki, czyli średnie odzwierciedlające sytuację w przemyśle i transporcie w Stanach Zjednoczonych. Średnie te były nazywane przez niego danymi kluczowymi. Autor uważał, że stanowią one podstawową formę oceny gospodarki USA, co miało mieć z kolei przełożenie na sytuację na giełdzie. Oprócz tego sprawdzał on zachowania rynku opartego na emocjach i spekulacjach.
Jego działania doprowadziły do znacznego wzrostu znaczenia średnich w analizach przeprowadzanych przez analityków i dużego wpływu pochodnych na nie. Z miejsca stały się one bowiem najpopularniejszymi instrumentami inwestycyjnymi na świecie. Należą do nich indeksy amerykańskie, takie jak Down Jones, S&P 500, Nasdaq Composite, oraz europejskie DAX, FTSE, CAC40, WIG20, a także Nikkei-225 z Japonii.
Podstawowe założenie, czyli rynek porusza się w trendach
Trendy stanowią podstawę teorii rynku. Decydują one o tym czy na giełdzie panuje hossa czy bessa. Należy pamiętać o tym, że trendy nie są sobie równe. Według Charlesa Dowa istnieją trzy zasadnicze rodzaje trendów:
- krótkoterminowy
- średnioterminowy
- długoterminowy – to trend, na którym zarabia się najwięcej. Może trwać on nawet kilka lat. Dla inwestora jest męczący przede wszystkim ze względu na czas trwania i czas realizacji zysku. To czas, który nie wymaga dużego zaangażowania, a wyłącznie oczekiwanie na sygnał zakończenia.
Najważniejsze założenia teorii Dowa
Zgodnie z analizą Roberta Rhea, teoria Dowa opiera się na trzech podstawowych założeniach:
- Manipulowanie rynkiem możliwe jest wyłącznie w krótkim czasie
Co to oznacza? Przede wszystkim fakt, że długie trendy nie podlegają manipulacji, a nawet grupa ludzi nie jest w stanie wpływać na rynki w długim terminie. Zdarza się, że manipulacjami objęte zostają kursy walut czy stopy procentowe LIBOR. Należy pamiętać, że rynki giełdowe to obecnie setki milionów transakcji dziennie, co oznacza, że niemożliwym jest, aby to wszystko kontrolować.
- Średnie giełdowe dyskontują wszystko
Co to oznacza? Indeksy obrazujące szeroki rynek pokazywać będą nastroje na rynkach. Sytuacja poszczególnych akcji powinna być zawsze porównywana do nastrojów panujących na szerokim rynku obrazowanym przez indeksy giełdowe. W efekcie w trakcie hossy nawet spółki mające gorsze fundamenty mogą pójść w górę i na odwrót. Z kolei, gdy panuje bessa to tracą także spółki mające solidne podstawy.
Charles Dow definiował to w taki sposób: „Rynek nie jest balonem unoszącym się przez wiatr. Rynek, jako całość przedstawia wysiłki na ogół dobrze poinformowanych ludzi, mające na celu dostosowanie cen do istniejących wartości w niezbyt odległej przyszłości”.
- Teoria Dowa nie jest nieomylna
Niestety tak jak i w przypadku wielu innych sposobów na zarabianie pieniędzy nie daje to gwarancji sukcesu. Musi być natomiast dostosowana z odpowiednią ostrożnością i poparta licznymi analizami.
Teoria Dowa, a podstawowe twierdzenia
Robert Rhea opisał także twierdzenia dotyczące teorii Dowa, które są aktualnie do dzisiaj i odnoszą się do ruchów cen akcji.
Założenie numer 1
Opiera się na założeniu, że występują trzy ruchy na rynku. Pierwszym z nich jest trend główny, długoterminowy, który trwa od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Z kolei trend średnioterminowy – będący korektą trendu głównego – trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy, a trend krótkoterminowy od kilku dni do kilku tygodni.
Założenie numer 2
Opiera się na założeniu, że rynek niedzwiedzia (tzw. bessa) należy do okresów intensywnych spadków cen akcji. Rynek ten zaczyna się w większości przypadków od testów nowych szczytów przy malejącym wolumenie, co wiąże się z okresem dystrybucji. Związany jest on zazwyczaj z kryzysami, zwolnieniem gospodarczym i pęknięciem baniek spekulacyjnych, co może powodować spadek cen akcji w przedziale 20 a 50 procent.
Założenie numer 3
Zakłada ono, że rynek byka (tzw. hossa) wiążę się z długoterminowym trendem wzrostowym. Akcje po silnym spadku zaczynają być atrakcyjne także dla dużych graczy. W tym momencie rozpoczyna się proces alokacji. Hossa trwa w większości przypadków powyżej dwóch lat, a ceny akcji w tym czasie rosną o około 77% od ostatniej bessy.
Założenie numer 4
Oznacza ono, że korekty wyższego rzędu uważane są za spadek na rynku byka (hossa) lub wzrosty na rynku niedźwiedzia (bessa), które trwają od kilku tygodni do kilku miesięcy i cechują się zniesieniem ostatniego ruchu między 33% a 66%.
Jak zatem wykorzystać teorię Dowa?
Przede wszystkim warto pamiętać, że jest to model, który pozwala układać rynek w pewne schematy, trwające od lat. Umożliwia ułożenie rynku w pewne schematy. Rozpoczyna się on od alokacji, początku rynku byka, następnie dochodzimy do trendu głównego i ostatecznie do dystrybucji. Warto pamiętać, że najważniejsze trendy główne ulegają wydłużeniu, chociażby ze względu na działanie banków centralnych, pompujących bardzo duże ilości pieniędzy w rynku. Same schematy pozostają jednak niezmienne.
Suma summarum warto skorzystać z bardzo znanego powiedzenia Warrena Buffeta, które zakłada, że powinniśmy bać się, gdy większość jest chciwa, a być chciwymi, kiedy inni będą się bać.