Inwestorzy detaliczni opuszczajÄ… rynek akcji
W czasie pandemii inwestorzy detaliczni mieli istotny udział w rynku akcji, a nawet napędzali jego działanie. W tym roku ich aktywność jest znacznie mniejsza.
Inwestorzy detaliczni byli szczególnie aktywni w ubiegłym roku, napędzając silny popyt na akcje. Pod koniec 2021 roku inwestorzy detaliczni przyczyniali się do wzrostu cen akcji za każdym razem, gdy pojawiał się krótkotrwały trend spadkowy. Dzięki ich aktywności indeks S&P 500 przetrwał ostatnie cztery miesiące roku bez spadków o więcej niż 5%.
Z danych Morgan Stanley wynika, że dzienne zakupy netto dokonywane przez inwestorów detalicznych, czyli suma ich dziennych zleceń kupna minus zlecenia sprzedaży, była w październiku o ponad 50% wyższa niż latem. Do końca roku około 11% wolumenu obrotów na 1500 akcjach z indeksu Russell 3000 o najwyższej wartości rynkowej pochodziło od inwestorów detalicznych.
Inwestorzy detaliczni odgrywali ważną rolę w utrzymywaniu cen akcji na wysokim poziomie nawet wtedy, gdy rynek zaczął oczekiwać, że amerykańska Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe, co mogłoby obniżyć wzrost gospodarczy i sprawić, że akcje staną się mniej atrakcyjną inwestycją.
Niepewność skłania do bezpieczniejszych inwestycji
Obecnie sytuacja na rynku ulega zmianie. Według danych Morgan Stanley w ostatnich dniach tylko nieco ponad 7% wolumenu obrotów na 1500 największych akcjach Russell 3000 pochodziło ze zleceń detalicznych. Akcje mocno spadły, ponieważ rola pieniędzy inwestorów detalicznych zmalała. Indeks S&P 500 spadł w tym roku o nieco ponad 11%.
Teraz rzecz jasna wszyscy inwestorzy sprzedają akcje. Wyższe stopy procentowe wpłyną niekorzystnie na wzrost gospodarczy, a inwazja Rosji na Ukrainę stwarza kolejne zagrożenia dla gospodarki. Wśród nich jest m.in. inflacja wyższa od oczekiwanej, która może być skutkiem tego, że świat zachodni nie będzie kupował rosyjskiej ropy z powodu sankcji związanych z inwazją. To z kolei może zmusić Fed do bardziej agresywnych podwyżek stóp niż miałoby to miejsce w innej sytuacji.
To wszystko zwiększa niepewność i w coraz większym stopniu skłania drobnych inwestorów do wycofywania środków z giełd papierów wartościowych i lokowania ich w bezpieczniejsze instrumenty finansowe.
