Jak blokada Visa i MasterCard wpłynie na branżę krypto?
Serwis Finanse Magnates przeprowadził wywiad z dyrektorem generalnym ZotaPay, Avnerem Zivem, w którym poruszany jest obecny kurs obrany przez branżę płatności online oraz temat kryptowalut, Chin i przyszłości branży.
FM: Niedawno ogłoszono, że MasterCard i Visa wkrótce ograniczą przetwarzanie płatności dla ICO i firm kryptograficznych. Czy możesz opisać tę sytuację?
AZ: Systemy kart Visa i MasterCard wprowadziły ostatnio zmiany, które ograniczają przetwarzanie płatności przez ICO i firmy kryptograficzne. Jednak wpływ na to mają nie tylko działania branży krypto, ale również branża FX. Oprócz firm z branży krypto, brokerzy walutowi posiadający licencjonowane podmioty poza UE nie mogą już korzystać z kont w europejskich bankach przetwarzających karty Visa i MasterCard, mimo że posiadają one zarówno regulacje unijne, jak i regulacje spoza UE w ramach swojej struktury grupowej.
Zmiany te stanowią poważny problem dla banków autoryzujących transakcje, które muszą radzić sobie z nowymi zasadami i powiązanymi z tymi wymaganiami. Teraz, aby mogli przetwarzać systemy kart Visa i MC, potrzebują m.in. opinii prawnej od władz lokalnych dla każdego regionu docelowego.
FM: Jeśli rzeczywiście wszystkie produkty kryptowalutowe podchodzą pod zakres Wysokiego Ryzyka w standardach kart kredytowych, jakie są implikacje dla branży i jakie alternatywy są dostępne?
AZ: Przemysł jako całość, w tym FX, CFD, krypto, a nawet opcje binarne, które niedawno zostały zakazane w UE, z definicji są objęte wysokim ryzykiem. Zostały oznaczone w ten sposób ze względu na charakter rynków, ilość nieuczciwych działalności, stosunek ilości oszustw, niestabilność i dynamikę wynikającą z otoczenia regulacyjnego. W rezultacie tego Visa i MC zwiększyły ramy czasowe, w których użytkownik może otrzymać zwrot pieniędzy ze 180 do ponad 500 dni.
Pomijając fakt, że systemy kart nie sprzyjają krypto-branży, jest to również bardzo ryzykowny model dla sprzedawców i emitentów kryptowalut, którzy biorą na siebie większość ryzyka. Gdy transakcja jest wykonywana, token określonego ICO lub moneta jest wysyłana do użytkownika. Jednak użytkownik końcowy nadal ma możliwość obciążenia zwrotnego. W takim przypadku sprzedawca już dostarczył token i obecnie ma ujemne saldo z bankiem autoryzującym, który potrącił już kwotę zwrotu i dodatkowe powiązane opłaty. Charakter przelewu kryptowalutowego został pierwotnie stworzony, aby był bezproblemowy i anonimowy z bardzo małymi opłatami transakcyjnymi. Wraz z nowymi ograniczeniami dotyczącymi Visa i MC oraz aktualnymi działaniami AML, sektor krypto stał się ciężko regulowaną areną o wysokich kosztach operacyjnych, rozległych kontrolach KYC i walidacjach źródeł funduszy, które muszą być respektowane przez sprzedawców po otrzymaniu klasycznej waluty.
Alternatywy zmniejszające ryzyko dla takich brokerów to :
- KYC i proces wdrażania, mające na celu minimalizowanie przypadku oszustw
- zabezpieczenie 3-D
- metody płatności z nieodwracalnymi transakcjami
- korzystanie z rozwiązań przelewów bankowych
- podział ruchu pomiędzy kilka banków
- AI dla wzorców oszustw
- transakcja krypto/krypto pomiędzy samymi użytkownikami jest zawsze bezpieczniejsza
FM: ZotaPay i ty osobiście aktywnie angażujecie się na rynku chińskim. Czy możesz opowiedzieć o obecnym stanie branży w Chinach?
AZ: Na rynku chińskim nastąpiły dramatyczne zmiany w ciągu ostatnich kilku miesięcy, głównie od kwietnia 2018 roku. Lokalne władze podjęły aktywne środki przeciwko zagranicznym brokerom, co doprowadziło do spadku liczby licencjonowanych dostawców usług płatniczych w Chinach z 300 do zaledwie 100. Większość tradycyjnych dostawców usług płatniczych nie działa, a w rzadkich przypadkach przestali oni wspierać sprzedawców FX lub poważnie zwiększyli swoje opłaty. Obecnie tradycyjnie zabroniony w Chinach przemysł gier hazardowych wydaje się stawać mniej ryzykowny niż branża FX.
FM: Jakie wyzwania stoją przed brokerami w Chinach, jeśli chodzi o płatności?
AZ: Niedawna polityka wdrożona w Chinach pozostawiła zagranicznych brokerów walutowych na łasce użytkowników, prowadząc ostatecznie do rozwoju wtórnego przemysłu profesjonalnych oszustów i szantażystów. Tacy użytkownicy próbują wpłacać środki u brokera, a kiedy to się uda, zgłaszają je władzom lub lokalnej policji, która rozpocznie dochodzenie, które w tych dniach szybko kończy się zamknięciem konta lub zamrożeniem funduszy. Jedynym sposobem na uwolnienie tych funduszy jest negocjowanie z szantażystami, którzy zwykle żądają znacznie wyższych kwot niż pierwotnie zdeponowane kwoty, w nadziei, że anulują roszczenie przed wszczęciem dochodzenia.
Niektórzy oszuści kupują konto VIP na czarnym rynku za kilka tysięcy dolarów, które posiada historię pewnych depozytów tylko po to, aby przejść filtry ryzyka i móc szantażować danego brokera. Jest to absurdalna sytuacja, w której wygrywają wszyscy użytkownicy końcowi, którzy albo osiągają zyski finansowe w wyniku udanych transakcji, albo po prostu szantażują i odzyskują środki. Transakcje peer-to-peer (P2P) są jednym z nowych rozwiązań mających na celu uniknięcie takiego ryzyka.
FM: ZotaPay działa w wielu branżach. Czy masz jakieś rady na temat usług finansowych i sektora kryptografii w zakresie współpracy z innymi typami sprzedawców?
AZ: Moim zdaniem kryptowaluty należą do branży usług finansowych i dlatego należy stosować podobne kryteria i standardy. Jest to jednak wciąż bardzo młoda branża i do tej pory widzimy wiele tych samych wad, które były widoczne na początkach innych tego typu branż. W przeciwieństwie do struktury i stosowania prawa przez organy regulacyjne w klasycznych sektorach, w przypadku przestrzeni kryptograficznej istnieje inna interpretacja i realizacja przepisów dla każdego kraju. To jedyna rzecz, która wyraźnie zaczyna kwestionować regionalną regulację tradycyjnych organizacji bankowych, która znana jest dziś. Dodatkowo, świat bankowości zawsze będzie starał się tworzyć przeszkody dla firm kryptograficznych, ponieważ postrzegaj ją jako siłę przeciwstawną, która nieuchronnie chce odebrać im udział w rynku.
Aby przemysł kryptowalutowy dorósł, brakuje mu pewnych podstawowych parametrów. Mowa tu nie tylko o większej stabilności i bezpieczeństwie, ale również o lepszej edukacji użytkowników w zakresie zagrożeń czy bezpieczeństwie płatności. Potrzeba również większej bazy danych oszustw i scamów. Najważniejsza jest jednak technologia do sprawdzania poprawności AML i źródeł funduszy. Wówczas przemysł kryptograficzny może mieć tak duży wpływ na cywilizację jak rewolucja internetowa.
