Kijowska cyberpolicja zamyka kolejną kotłownię
Funkcjonariusze ukraińskiej cyberpolicji rozbili call-center, które oszukiwało ludzi pod pozorem inwestycji na rynkach finansowych. Zlokalizowane w Kijowie biuro zatrudniało 40 osób.
Oficerowie kijowskiej cyberpolicji, wraz z Głównym Departamentem Śledczym, Specjalnym Pułkiem Policji oraz Kijowską Służbą Szkoleniową Psów Policyjnych, powstrzymali nieuczciwe działania firmy, która sprzeniewierzyła fundusze obywatelskie
– czytamy w oficjalnym oświadczeniu ukraińskiej policji.
Miesięczny dochód kotłowni wynosił ponad 1 mln hrywien (ok. 150 000 PLN). Przestępcy działali z biura zlokalizowanego w Kijowie, skąd dzwonili do swoich ofiar namawiając ich do inwestycji w obrót akcjami. Zachęcali do tego obiecując wysokie zyski połączone z brakiem wysiłku. Oficjalny komunikat na temat zatrzymania nie informuje o tym, czy działania grupy koncentrowały się na obywatelach państw innych niż Ukraina.
Według doniesień cyberpolicji, przestępcy wymieniali wyłudzone środki na kryptowaluty od razu po otrzymaniu depozytu od swoich ofiar. Funkcjonariusze weszli do biura oraz mieszkań należących do osób kierujących szajką. W call-center poza nieuczciwymi telemarketerami znaleziono należące do nich narkotyki, które trafiły do policyjnego labolatorium.
Cyberpolicja skonfiskowała komputery oraz telefony, na których pracowali oszuści. Grozi im do 12 lat więzienia oraz przepadek mienia. Do wyroku mogą zostać doliczone także zarzuty związane z posiadaniem nielegalnych substancji.