Strona Główna > Newsy > Moda na AI słabnie – czy bańka zaczyna pękać?

Moda na AI słabnie – czy bańka zaczyna pękać?


W ostatnim artykule omawialiśmy modę na spółki technologiczne, która od początku tego roku, głównie za sprawą zainteresowania generatywną AI, napędza wzrosty na NASDAQ. Optymizm inwestorów studzą jednak raporty dot. zysków spółek za drugi kwartał, a także niespodziewane, jastrzębie komentarze z Rezerwy Federalnej.

“AI pomoże zwalczyć inflację”

Na zainteresowaniu AI korzystają nie tylko największe spółki.

Obok gigantów, takich jak  Nvidia i AMD, od stycznia sporo zyskały także mniejsze firmy, takie jak C3.ai inc, która w szczycie wzrosła ponad 300%, czy południowokoreańska Isu Petasys – zaopatrzyciel Nvidii (nawet 500%). Roundhill, korzystając z mody na “nową” technologię, stworzył też specjalny  ETF, Tidal Trust II – Roundhill Generative AI & Technology ETF (CHAT), przeznaczony dla tych, którzy chcieliby wskoczyć do pociągu z plakietką “generatywne AI”.

Wykres cen spółek Isu Petasys – czerwony i C3.ai.

Dotychczasowy, skrajnie byczy sentyment usprawiedliwiały m.in. statystyki opublikowane przez UBS, które mówiły, że ChatGPT, po 3 miesiącach od startu znajdował się na dobrej drodze, by dobić do 100 milionów użytkowników miesięcznie – wyniku, do którego osiągnięcia TikTok potrzebował 9 miesięcy, a Instagram – 2,5 roku.

Oczekiwania nakręcały także wypowiedzi takie, jak ta, w której Larry Fink, dyrektor generalny BlackRock, mówił, że sztuczna inteligencja dzięki potencjałowi do zwiększenia produktywności, może być technologią, która pomoże opanować inflację.

Wcześniej, Ron Insana z CNBC ostrzegał FED przed AI, jako czynnikiem potencjalnie deflacyjnym. Według Goldman Sachs, nowa technologia może zmniejszyć globalne zapotrzebowanie na siłę roboczą, usuwając z równania około 300 milionów miejsc pracy. Zgodnie z tą uproszczoną logiką, część pracowników zostanie wyparta, a więc koszt produkcji konkretnych dóbr i usług spadnie, co w konsekwencji doprowadzi do spadku cen tychże dóbr i usług.

Kluczowe słowo to „uproszczony”, ponieważ chociaż wielu ludzi, którzy aktualnie inwestują w sztuczną inteligencję, wychodzi właśnie z takiego założenia, to istotny jest tutaj czas potrzebny do adaptacji tej technologii, koszt jej wdrożenia, a także jej rzeczywiste możliwości.

Te, jak mówiliśmy w tym artykule, mogą być wyolbrzymione przez opinię publiczną, która nie tylko nie ma pojęcia o działaniu sztucznej inteligencji, ale i – jak wspominam w tymże tekście – nie wie nawet, że już teraz większość z użytkowanych przez nią platform korzysta z AI.

Sentyment względem AI może osłabnąć

Pod koniec lipca, jedna z najważniejszych spółek w sektorze technologicznym – Microsoft, przypomniała inwestorom o tym, że udział sztucznej inteligencji w zyskach firmy będzie rósł stopniowo i nie stanie się to za pstryknięciem palców.

Jak powiedziała dyrektor generalna spółki – Amy Hood:

“Przy wysokim popycie i pozycji litera, wzrost zysków z naszych usług dot. sztucznej inteligencji, będzie stopniowy…”.

Wycena akcji innego ważnego gracza – AMD, spadła w ubiegłą środę ponad 7%, ze względu na obawy analityków o to, że cele spółki w zakresie sztucznej inteligencji mogą być przesadzone (AMD oczekiwała, że rynek akceleratorów AI do 2027 roku osiągnie wartość 150 miliardów dolarów).

Z kolei indeks NASDAQ, reprezentujący cały sektor technologiczny, traci aktualnie ponad 3% względem lokalnego szczytu, osiągniętego 31 lipca.

Kolejnym potencjalnie niekorzystnym dla rynku, czynnikiem, są ostatnie komentarze ludzi z Rezerwy Federalnej.

Jastrzębie komentarze z FEDu

Jak wiadomo, wzrosty na rynkach spółek technologicznych są podtrzymywane nie tylko przez sukces generatywnej AI, ale także przez oczekiwania względem FEDu. Optymistyczne dane dotyczące inflacji pozwoliły niektórym sądzić, że komitet kończy cykl zacieśniania, a w niedalekiej przyszłości być może zdecyduje się na cięcia stóp procentowych. 

Te nadzieje zostały zakwestionowane we wtorek, kiedy to Michelle Bowman powiedziała, że bank centralny może potrzebować kolejnych podwyżek stóp procentowych, by opanować inflację.

Wykres inflacji CPI w USA.

Z kolei przewodniczący FEDu z Filadelfii – Patrick Harker, chociaż nie wspominał o podwyżkach stóp, był zwolennikiem utrzymania kosztu długu na wysokim poziomie i wykluczył możliwość łagodzenia polityki pieniężnej w najbliższym czasie: 

“Pandemia nauczyła nas, by nigdy nie mówić „nigdy”, ale nie przewiduję żadnych natychmiastowych okoliczności do obniżenia stopy procentowej”.

Najbliższe, istotne dla przyszłych działań FEDu dane dotyczące inflacji pojawią się już jutro – konsensus rynkowy zakłada CPI na poziomie 3,3% (ostatni wynik to 3%) i przełamanie trwającego trendu spadkowego.

Autor: Maciej Halikowski

Jesteś traderem?

Pomóż innym i oceń swojego brokera! Skorzystaj z wyszukiwarki lub znajdź go na liście.



Najnowsze wiadomości:

Binance pomaga Tajwanowi w rozwikłaniu oszustwa o wartości 6,2 mln USD

Binance, we współpracy z tajwańskimi organami ścigania, pomaga rozwiązać sprawę oszustwa kryptowalutowego o wartości 6,2 ...

Memcoiny rosną wraz z rynkiem, Kangamoon wciąż w przedsprzedaży

Podczas gdy Dogecoin i Dogwifhat nadal pokazują zielone wykresy cen, coraz więcej traderów interesuje się ...

Roaring Kitty wraca, GameStop rośnie, ale powtórki z 2021 raczej nie będzie.

RoaringKitty powrócił po trzech latach przerwy. Jego tweet wysłał cenę akcji GameStopu kilkaset procent wyżej, ...

Kolejna firma prop-tradingowa idzie na dno. Imperium kasyn CFD wali się w ekspresowym tempie.

Od momentu wstrzymania działalności MyForexFunds w 2023 roku, branżę prop-tradingową nawiedzają plagi egipskie. Właśnie zamknięto kolejną, ...
Przewiń na górę
Exit mobile version