Największa polska giełda kryptowalutowa wyniesie się z kraju?
W lutym informowaliśmy na łamach naszego portalu o wpisaniu przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) największej polskiej giełdy kryptowalutowej BitBay na listę ostrzeżeń. Teraz firma wydała oświadczenie, w którym grozi, że jeśli nie pojawi się żadne prawo regulujące jej działalność, to wyniesie się z Polski.
Wpis na czarną listę KNF spowodował, że banki wypowiedziały firmie umowy na prowadzenie rachunków, co tylko pogłębiło problem. Platforma obsługuje obecnie 800 tys. klientów, z czego 70% stanowią Polacy. Pozostali to m.in. obywatele Unii Europejskiej, Chin, Indii, Afryki czy Ameryki Południowej. Oprócz tego Bitbay prowadzi biura w Indiach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a sama spółka zatrudnia ponad 200 osób. Prezes firmy uważa, że platforma ma ogromną szanse na sukces i porównuje ją do największych internetowych projektów, takich jak Facebook czy Allegro.
Jak mówił w wywiadzie dla Pulsu Biznesu, Prezes Bitbay, Sylwester Suszek:
Zaszufladkowano nas razem z przestępcami, tylko dlatego, że polskie prawo nie nadąża za rozwojem gospodarczym. Trzeba oczyścić tę gęstą atmosferę. Jeśli przed wakacjami nie rozstrzygnie się kwestia regulacyjna dla branży krypto, będziemy zmuszeni przenieść firmę do innego europejskiego kraju, w którym będziemy mogli stabilnie funkcjonować.
Zależy mi, aby Bitbay był kojarzony z Polską, bo tutaj wyrósł na potężną firmę, wartą dziś blisko miliard złotych. Nadal chcemy się rozwijać i stąd wychodzić na zagraniczne rynki.