Następczyni Davida Camerona – na start!
W ciągu kolejnych 48 godzin ogłoszony zostanie wynik wyborów następcy Davida Camerona.
Media brytyjskie nie pozostawiają wątpliwości: stanowisko czeka na Theresę May. Szefowa brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych uzyskała zdecydowanie największe poparcie deputowanych. Wyprzedziła tym samym konkurentkę, Andreę Leadsom, która ostatecznie wycofała się z wyścigu o fotel premiera, ogłosiwszy swoją rezygnację podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Londynie.
– Theresa będzie najlepszą osobą do negocjowania warunków wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE – przyznała Leadsom, dodając, że nie dysponuje poparciem wystarczającym, by stanąć na czele silnego i stabilnego rządu.
Decyzję o wystąpieniu z Unii Europejskiej podjęło 52 % obywateli UK. Choć kontrowersyjna, musi zostać uszanowana; Cameron, który optował za pozostaniem kraju we Wspólnocie, wyznaczył termin swej dymisji na środę. -Wielka Brytania potrzebuje świeżego przywództwa – zapowiedział, jednocześnie deklarując May pełne poparcie.
To nie koniec nagłych zmian, jakie czekają Wielką Brytanię. Burza trwa także w sektorze gospodarczym, co ukazał w swych głośnych wystąpieniach Mark Carney. Zwiększenie płynności banków poprzez zmniejszenie regulacji dotyczących wymagań z punktu widzenia akcji kredytowej to jedno z działań, które podejmie BoE, by zapewnić lepszą kondycję finansową banków przy jednoczesnym zwiększeniu dostępności kredytu dla społeczeństwa. Osłabienie funta będzie bowiem odczuwalne.
Dzisiaj o godzinie 10:00 czasu londyńskiego Carney stanie przed komitetem Skarbu Państwa, by omówić dane, dotyczące stabilności banku Centralnego. Rynki finansowe szacują 70% prawdopodobieństwa obniżenia przez Bank Centralny referencyjnych stóp procentowych z 0,5 % do 0,25%.