Podwójne rolowanie na ropie – komentarz Pawła Szwajcara
Trader Paweł Szwajcar skomentował ostatnie wydarzenia na ropie. Wielu klientów niektórych brokerów czuje się oszukana przez działania podjęte przez domy maklerskie. Administrator Grupy Traderów wyjaśnia co tak naprawdę się stało.
Brokerzy w Polsce w większości zastosowali podwójne rolowanie, gdzie najpierw wg harmonogramu wykonali rolowanie z serii majowej na czerwcową, a później widząc co dzieje się na serii czerwcowej, wykonali znowu rolowanie z czerwcowej serii na lipcową. W tej sposób zachowali się względnie uczciwie wobec klientów. Wg mnie nie można mieć do nich pretensji, że nie chcieli uczestniczyć w rozliczaniu ropy WTI po ujemnych cenach.
– komentuje Paweł Szwajcar
Dlaczego doszło do krachu na ropie?
Głównie przez działania rządów, podjęte w celu ograniczenia pandemii. W skrócie i dużym uogólnieniu: stanęły transport i przemysł, a w związku z tym spadło zapotrzebowanie na ropę. Gdy wydobycie przekracza zużycie rosną zapasy w magazynach. Produkcji ropy nie da się zatrzymać z dnia na dzień. W związku z tym w pewnym momencie firmy ją wydobywające były gotowe oddać ją za darmo lub nawet dopłacić ponieważ nie miały już miejsca na jej gromadzenie. Przychodzi 20 kwietnia 2020.
Krach
Cena spada i dokładnie o 20:05 osiąga cenę 0 dolarów za baryłkę. Nie zatrzymuje się jednak tylko spada niżej. Już o 20:25 cena ropy wynosi – 40, 32 USD za baryłkę. Ostatecznie OIL WTI zamyka dzień po cenie – 37 USD. Następnego dnia cena odbija na plus do 10 USD. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, ponieważ 20 kwietnia są wszędzie rozliczane majowe kontrakty. Zgodnie z harmonogramem doszło wtedy do 1 rolowania.
Rolowania
Brokerzy zamykają majowe rozliczenia, niektórzy po cenie 0 USD za baryłkę, zdarzają się też tacy, którzy przyjmują ujemne ceny (jak Interactive Brokers, które traci na tym 88 mln USD), wszystko zależy od domu maklerskiego. Od 21 kwietnia do rozliczeń pieniężnych służy najbliższy wygasający kontrakt WTI – czyli wszystko będzie rozliczane według czerwca. Mamy więc pierwsze rolowanie.
Rozpoczyna się nowa czerwcowa sesja i rynek od razu zapala się na czerwono. Następuje wyprzedaż pozycji długich oraz spadki, aż do 6,50 USD. Brokerzy są zmuszeni do jakiejś reakcji. Przy spotowych CFD na OIL WTI, gdzie są pobierane SWAPy dzienne, pozycja nie jest rolowana co miesiąc. Instrumentom tym zagrażają ujemne ceny z powodu „contango” na kolejnych seriach kontraktów. Co robi większość brokerów? Dokonuje 2 rolowania i przyjmuje, że będzie dokonywać rozliczeń według lipcowych lub nawet grudniowych kontraktów WTI.
W związku z tym wielu klientów nie może skorzystać na odbiciu ropy na czerwcowym kontrakcie, który został porzucony i zostaje uwięziona ze swoimi długimi pozycjami, które prawdopodobnie przyniosą im straty spowodowane przez „contango”. Jak zatem można ocenić całą sytuację? Wielu klientów może czuć się pokrzywdzonych, a z drugiej strony istniało realne zagrożenie, że ich długie pozycje rozliczane według czerwca spadną poniżej zera już na początku sesji.
Dodajemy również nieoficjalny komentarz jednego z brokerów, który dokonał podwójnego rolowania kontraktów na ropę:
Przy pozycjach długich na czerwcowym kontrakcie była znów możliwość zejścia ceny do ujemnych wartości. Byli brokerzy, którzy nie zrolowali tego słynnego kontraktu gdzie cena spadła do -37$, tutaj nikt się nie zastanawia właściwie, że gdybyśmy też czekali do końca z rolowaniem to ktoś mógłby stracić o wiele więcej $.