„Rafał Zaorski Wyjawia Publicznie Prawdę…” czyli jak działają scamy
Użytkowników Facebooka zasypują reklamy prowadzące do scamów i oszustw inwestycyjnych. Jedną z ostatnich ofiar procederu jest choćby Rafał Zaorski, którego twarz firmuje „rewolucyjne metody zarabiania pieniędzy”. Znane osoby, bezczelnie wykorzystywane przez scamy, się zmieniają, ale schemat działania pozostaje ten sam. Przedstawiamy go poniżej na przykładach.
Zaczyna się od Facebooka
Atakuje nas reklama lub fake news. Pod, nic nie mówiącą nam, nazwą profilu, jest oznaczenie „sponsorowane”. Kolarz zdjęć lub grafik najczęściej przedstawia wizerunek jakiejś znanej osoby publicznej oraz luksusowe dobra/ pieniądze/ symbol bitcoina. Bardziej „wyrafinowani” oszuści uderzają sensacyjnym tytułem rodem z Faktu lub Super Expresu i nie zdradzają natychmiast, że chodzi o zarabianie astronomicznych kwot, pod warunkiem, że zrobimy im przelew. Reklama scamu wykorzystuje też loga lub nazwy znanych redakcji/mediów, styl dziennikarstwa nie powinien jednak pozostawiać wątpliwości:
Później jest artykuł
Po pierwszym kontakcie ze scamem zaciekawiony użytkownik Facebooka klika w post. Tutaj następuje jedna z dwóch rzeczy. Może to być przekierowanie do artykułu, albo bezpośrednia strona oszustwa. W większości przypadków materiał znajduje się w domenie mającej przypominać rzetelne medium i imitować autentyczny tekst dziennikarski. Niektóre robią to lepiej, inne gorzej, są wzbogacane o filmy, wykresy, zdjęcia, wywiady. Kluczowym elementem jest jednak link, który prowadzi do platformy, „która ma nam zapewnić bogactwo”. Przeważnie przekierowanie następuje po kliknięciu dowolnego linku lub zakładki, nawet jeśli jest to: „sport”, „pogoda” czy „telewizja i film”. Pod artykułem znajdziemy tysiące „facebookowych” komentarzy od zadowolonych klientów. Po kliknięciu takiego komentarza następuje przekierowanie… do platformy scamu.
Najinteligentniejsze oprogramowanie do krypto na świecie
Platforma „najinteligentniejszego oprogramowania” składa się ze zdjęć i wypowiedzi zadowolonych klientów, formularza do wstępnego zalogowania, wypowiedzi znanych osób na jej temat. Jednym zdaniem: ze wszystkiego co powinien posiadać dobry scam. Niezależnie od tego czy jesteśmy na stronie Bitcoin Revolution, Profit Revolution czy Immediate Edge, znajdziemy tu komunikat, który alarmuje, że trzeba się śpieszyć, bo oferta jest limitowana, a ludzie się o nią zabijają. Czasem to ostatni etap: logujemy się, wpłacamy pieniądze i je tracimy. Często jest jednak jeszcze jeden, a strony tego typu to tak zwane „squeeze page”, czyli witryny, których głównym zdaniem jest wyciągnięcie danych i „przejście dalej”. Wszystkie elementy, które na niej się znajdują mają za zadanie przekonać internautę do wykonania właśnie tego zadania. Innymi słowy – wszystkie techniki manipulacji w jednym miejscu.
Na końcu wchodzi Aspen Holding
Jeżeli wierzymy w sukces Jadwigi D. z Żar i chcemy zarobić tak dużo jak ona, idziemy dalej. Wpisujemy w danych potrzebnych do logowania nasze pełne imię i nazwisko, adres mailowy i numer telefonu. Jeżeli mamy ochotę tylko zobaczyć co jest dalej, wystarczy wpisać tam dowolne ciągi znaków, ale na końcu maila powinno pojawić się „.pl”. Na tym etapie zazwyczaj nie jest to weryfikowane, ponieważ stąd następuje przekierowanie na stronę finalnego scamu. Wita nas platforma Aspen Holding, Trade5000, Agricole Trade lub inny „broker”. Dobrnęliśmy do końca. Możemy finalnie zarejestrować się i wreszcie zacząć tracić pieniądze.
Ponieważ scamy tego typu mnożą się w bardzo szybkim tempie, nie sposób ostrzec przed wszystkimi. Wymieniamy: Crypto Boom, Bitcoin Profit i Cloud Token, Bitcoin Revolution, Immediatly Edge. Po tych nazwach znajdziemy zazwyczaj podmiot, który znajduje się już na niejednej czarnej liście. Być może nawet na naszej.