Strona Główna > Newsy > “Spekulacyjna orgia”: hossę 2023 roku napędzało zaledwie 7 spółek związanych z AI

“Spekulacyjna orgia”: hossę 2023 roku napędzało zaledwie 7 spółek związanych z AI


Szaleństwo na punkcie sztucznej inteligencji sprawiło, że w 2023 roku za większość wzrostów indeksu S&P500 odpowiadało zaledwie siedem firm działających w branży technologicznej. To podkreśla znaczenie sektora Big Tech dla ogólnego stanu rynku i stanowi pewien problem – wyceny spółek z tej kategorii rosną szybciej, niż prognozy ich zysków i w pewnym momencie, by utrzymać zainteresowanie inwestorów, giganci inwestujący w AI będą musieli udowodnić, że nowa technologia faktycznie przekłada się na wyniki finansowe. 


  • Większość zwrotów indeksu S&P500 jest napędzana przez wyniki zaledwie 7 spółek technologicznych
  • Inwestor Bill Smead nazywa modę na AI „spekulacyjną orgią” i przewiduje, że załamanie wycen spółek Big Tech może utrudnić indeksowi S&P500 generowanie zwrotów w najbliższej dekadzie

Za większość wyników S&P500 w 2023 roku odpowiada zaledwie 7 firm związanych z AI

Od początku roku, indeks S&P500 zyskał ponad 20%. Większość analityków z Wall Street przewiduje, że Stany Zjednoczone unikną recesji, a Fed zdecyduje się na cięcia stóp procentowych ze względu na spowolnienie inflacji, dzięki czemu rok 2024 będzie dla rynku akcji kolejnym pozytywnym okresem. 

Jednakże dotychczas, za wzrosty indeksu odpowiadało głównie siedem spółek technologicznych o dużej kapitalizacji, określanych w USA jako “Siedmiu Wspaniałych”, czyli:

  • Apple 
  • Alphabet
  • Microsoft
  • Amazon
  • Meta
  • Tesla
  • Nvidia

Siódemka przedsiębiorstw “odkleiła się” od reszty rynku i jak w rozmowie z Bloombergiem mówił Anish Chopra z Portfolio Management Corporation: 

Jest S&P7 i jest S&P493, przy czym ten drugi zostaje w tyle 

Pod koniec września Torsten Sløk – ekonomista firmy Apollo pisał: “jeśli kupujesz dzisiaj S&P500, zasadniczo kupujesz garstkę spółek, które stanowią 34% indeksu i mają średni wskaźnik P/E na poziomie około 50”.

Dysproporcja między spółkami technologicznymi a resztą wynika przede wszystkim z oczekiwań co do rozwoju AI. Jedną z ciekawostek, które to potwierdzają jest fakt, iż firmy z S&P500, które, omawiając wyniki finansowe, wymieniały “AI”, od grudnia 2022 do września 2023 roku zanotowały wzrost rzędu 13.3%, podczas gdy wyceny tych, które tego nie robiły, wzrosły tylko 1.5%. 

Nvidia liderem dzięki popytowi na chipy przeznaczone do trenowania modeli AI

Jeśli chodzi o osiągane zyski, liderem jest Nvidia. Rynek spodziewa się, że w związku z rosnącym popytem na usługi związane ze sztuczną inteligencją i wynikającej z niego wysokiej sprzedaży chipów służących do trenowania modeli językowych LLM, firma wygeneruje w tym roku około 28 miliardów dolarów zysku (w poprzednim roku zysk wyniósł 4.4 mld). 

W przypadku innych kluczowych firm sytuacja nie wygląda już tak optymistycznie. 

Mimo to, akcje spółek z branży AI średnio wycenia się na 32-krotność zysków. Wzrasta presja na firmy, które, jak zauważa Mark Lehmann z JMP Securities, w pewnym momencie będą musiały wykazać zyski z inwestycji w nową technologię. Zyski, od których los indeksu S&P500 zależy w coraz większym stopniu. 

“Mania umrze, gdy zabraknie nowych maniaków”

Niektórzy z analityków nie widzą w tym większego problemu. Nick Rubinstein, zarządzający portfelami spółek technologicznych w Jennison Associates wierzy, że w przyszłości sztuczna inteligencja przełoży się na dochody, które usprawiedliwiają obecne wyceny. 

Opinię z drugiej strony barykady wyraża doświadczony inwestor, Bill Smead ze Smead Capital, który twierdzi, że obecny rynek akcji znajduje się w środku największej „spekulacyjnej orgii”, jaką widziano od dziesięcioleci.

Smead przewiduje, że obecna moda na spółki związane z AI w końcu się skończy i ich wyceny załamią się, co uniemożliwi indeksowi S&P500 generowanie znaczących zysków w najbliższej dekadzie. Jak powiedział w rozmowie z Business Insiderem, spodziewa się, że „pieniądze popłyną z gloryfikowanych akcji wzrostowych na rynki spółek opartych na realnych aktywach”.

W przedstawionym przez niego scenariuszu, najdroższe akcje na rynku mogą spaść nawet o 70%. Kiedy miałoby się to stać? Smead przyznał, że nie jest w stanie przewidzieć dokładnego momentu, a “mania umiera wtedy, kiedy chce – gdy zabraknie nowych maniaków”.

Nvidia, Microsoft, Google i rentowność 10-letnich obligacji USA.

Rozwój wydarzeń zaproponowany przez Billa Smeada dzisiaj może wydawać się abstrakcyjny. Ale skupienie kapitału na rynkach ograniczonej liczby spółek, w których pokładano zbyt duże nadzieje w przeszłości poprzedzało wielkie krachy.

Przed załamaniem rynku w latach 73-74, inwestorzy lokowali pieniądze w grupie 50 firm będących liderami swoich branż, określanej jako “Nifty Fifty”. Należały do niej m.in. Polaroid czy Xerox, które w 1972 roku osiągnęły P/E Ratio na poziomach 91 i 49.

Podczas bańki Dot-Com inwestowano z kolei w spółki, które miały być przyszłością biznesu internetowego. W porównaniu z sytuacją sprzed kilku dekad, główną różnicą jest oczywiście fakt, iż dziś, pieniądze płyną na rynki Nvidii czy Microsoftu, które w branży trzymają się od dekad.

Trzeba jednak zwrócić uwagę, że obecny rynek inwestuje przede wszystkim technologię sztucznej inteligencji, która w przyszłości miałaby przynosić firmom ogromne zyski. Jeśli okaże się, że rozwój AI nie będzie tak szybki, jak oczekiwano, a możliwości modeli są wyolbrzymiane w celach marketingowych, grupa Big Tech ucierpi, a wraz z nią – indeks S&P500.

Autor: Maciej Halikowski

Jesteś traderem?

Pomóż innym i oceń swojego brokera! Skorzystaj z wyszukiwarki lub znajdź go na liście.



Najnowsze wiadomości:

Roaring Kitty wraca, GameStop rośnie, ale powtórki z 2021 raczej nie będzie.

RoaringKitty powrócił po trzech latach przerwy. Jego tweet wysłał cenę akcji GameStopu kilkaset procent wyżej, ...

Kolejna firma prop-tradingowa idzie na dno. Imperium kasyn CFD wali się w ekspresowym tempie.

Od momentu wstrzymania działalności MyForexFunds w 2023 roku, branżę prop-tradingową nawiedzają plagi egipskie. Właśnie zamknięto kolejną, ...

Obroty na giełdach kryptowalut spadły o ponad 60% po Halvingu BTC

Po imponującym marcu, który przyniósł rekordowe wolumeny transakcyjne na głównych giełdach kryptowalut, kwiecień zaskoczył rynki ...

BNB zbliża się do ceny 600 USD. KangaMoon zbiera 6 mln w przedsprzedaży

Dynamika rynku kryptowalut jest niezwykła i burzliwa, a codziennie pojawiają się nowe tokeny. Miłośnicy cyfrowych ...
Przewiń na górę
Exit mobile version