menu

Strona Główna > Artykuły > To nie jest porada inwestycyjna: dlaczego zarabiający trader nie sprzedaje kursów?

To nie jest porada inwestycyjna: dlaczego zarabiający trader nie sprzedaje kursów?


Kolejna część serii “To nie jest porada finansowa” jest polemiką z filmem Elite Expert Club pt. “Zarabiasz na FOREX, a robisz SZKOLENIA (CZYTAM HEJTY)”, która próbuje odpowiedzieć na kilka ważnych pytań. Czy transmisje z tradingu live mogą zastąpić statement? Czy zarabiający traderzy sprzedają kursy? A jeśli nie – czy nie robią tego z uwagi na brak czasu czy może zwyczajnie nie mogą dzielić się wiedzą?

Handel live zamiast statementu

Film, do którego odnosi się ten artykuł odpowiada na krytyczne komentarze widzów, a pierwszy z nich mówi:

Przecież to jest scam, a wyniki na koncie demo. Każdy z Was może tak sobie przygotować materiał. 

Reakcja gospodarza kanału jest dość prześmiewcza. Mamy tu zarzuty o zazdrość i ignorancję, jednak to nie zmienia faktu, że spostrzeżenie komentatora jest po części słuszne.

Wyniki z platformy TraderVue przedstawiane przez Elite Expert Club mogą być prawdziwe, jak twierdzi firma,  jednak jak wyjaśniliśmy w tym artykule – DA SIĘ je sfałszować, więc komentarz, przynajmniej częściowo jest prawidłowy: każdy może przygotować takie wyniki przy minimum wysiłku. 

Paweł Grądziuk przekonuje, że by zyskać pewność o transparentności i uczciwości Elite Expert Club, należy dołączyć do programu, a także uczestniczyć w transmisjach live, na których zawierane są transakcje.

Jest to jednak bardzo pokrętne przedstawienie sprawy, ponieważ mówimy tutaj o wymianie dóbr – firma sprzedaje kurs, a Ty płacisz za niego pieniądze. Dlatego pewność o uczciwości firmy powinieneś mieć PRZED jego zakupem

Nikt nie chce kupować kota w worku.

O transparentności nie mogą z kolei przekonać Cię wyniki pochodzące z platformy, która, zgodnie ze swoim regulaminem, NIE JEST przeznaczona do produkcji wykazów transakcji potwierdzających zyskowność systemu tradingowego. Jest jedynie dziennikiem tradera, który generuje statystyki na użytek prywatny. 

Nie ma też żadnego logicznego powodu, dla którego uczciwa firma sprzedająca kursy nie miałaby skorzystać z usług niezależnego audytora po to, by reklamować się za pomocą wartościowych dokumentów. W tej branży po prostu nie istnieje skuteczniejsza forma marketingu.

Dlaczego transmisje z handlem live nie mają żadnego znaczenia i nie świadczą o transparentności

Chociaż potwierdzonych przez stronę trzecią wykazów transakcji nie dostaniemy, wiarygodność szkoleniowców mają potwierdzać tutaj przede wszystkim transmisje live. 

Handel live miałby jednak znaczenie tylko wówczas, gdyby pokrywał WSZYSTKIE transakcje zawierane przez szkoleniowca (niestety nie miałem okazji sprawdzić jak wygląda to w firmie Elite Expert Club). 

W systemach tradingowych, pojedynczy dzień handlu nie jest istotny.

Nie ma także znaczenia, jeśli pokazujesz na live każdy poniedziałek czy piątek swojego handlu – od 10 lat. Nie ma to znaczenia tym bardziej, jeśli korzystasz z systemu z dystrybucją wyników skrzywioną negatywnie – czyli takiego, który przeważnie zarabia, ale okazjonalnie traci kwoty na tyle duże, że straty te są w stanie przekreślić sens korzystania z całego systemu w długim terminie. 

Oszukiwanie klienta np. przy wykorzystaniu fikcyjnych wyników i transmisji live, byłoby z kolei bardzo proste. 

Dajmy na to, od początku roku przeprowadziłem 100 transmisji z handlem na żywo. 

Powiedzmy, że 60 z nich zakończyło się zyskiem, ponieważ taka jest natura mojego systemu – korzystam z dokładania do strat i liczę na powrót ceny do średniej. Rynek większość czasu spędza w balansie, więc taka metoda pozwala mi na regularne zarobki. 30 kolejnych transmisji  to niewielkie straty, a 10 – straty bardzo duże

Nawet, jeśli straty w ciągu tych 10 dni pożarły wszystkie osiągnięte przeze mnie na transmisjach zyski, to, co działo się podczas 161 dni  w roku, podczas których NIE prowadziłem transmisji, nie jest dostępne dla moich klientów.

Wyniki z tych 161 dni, teoretycznie mogą być więc w całości sfałszowane tak, by na koniec roku, mój system na papierze osiągał ogromne zyski. 

Dlaczego zarabiający trader prawdopodobnie NIE sprzedaje szkoleń?

Drugi omawiamy w tym tekście zarzut dotyczy absurdu sprzedaży kursów przez osobę, która zarabia pieniądze na spekulacji. Sam komentarz, choć porusza ważny temat, jest częściowo błędny:

Trading zabiera dużo czasu, a przecież trzeba znaleźć jeszcze czas na rodzinę i inne obowiązki… Tego nie da się połączyć, tzn. tradingu z takimi wynikami, plus dzielenie się tym z innymi…

Autor sugeruje, że zarabiający trader raczej nie sprzedaje kursów, co jest prawdą. Jednakże wymienione tutaj powody, dla których spekulanci nie powinni dzielić się wiedzą, nie mają już z prawdą nic wspólnego. 

Otóż rynek nie jest rzeką pieniędzy, płynącą niezmiennym strumieniem, a trading nie polega na znalezieniu jednego sposobu na pobieranie pieniędzy z tej rzeki, który to sposób będzie działał od teraz po wsze czasy. Traderzy nie dzielą się wiedzą nie dlatego, że nie znajdują na to czasu.

Oni zwyczajnie nie chcą i nigdy nie mieli zamiaru dzielić się czymkolwiek. 

Żeby zrozumieć dlaczego tak jest, musimy zwrócić uwagę na Hipotezę Rynku Efektywnego i to, że trading jest grą konkurencyjną. 

Jeśli mam przewagę nad rynkiem, nie ważne jak małą i podzielę się nią z innymi osobami, w dobie internetu jest kwestią czasu, aż pocztą pantoflową, informacja o niej dotrze do programisty, który spróbuje ją zautomatyzować. Jego wzorem pójdą też inni, dlatego ani się obejrzysz, a Twój Edge zniknie i przestanie zarabiać pieniądze

Dokładnie to stało się np. z systemem słynnych Żółwi Richarda Dennisa – gdy zyskał popularność wśród traderów z “ulicy”, jego skuteczność zaczęła spadać, aż w końcu przestał działać. 

To po prostu tajemnica handlowa. Tak samo jak Coca-Cola nie dzieli się recepturą swoich napojów na forum publicznym, ponieważ jest ona jednym z powodów, dla których firma w ogóle zarabia, tak samo trader nie dzieli się swoimi strategiami. 

Publiczne wyjaśnianie detali dotyczących działania dobrego systemu jest więc samobójstwem, a że jest mało prawdopodobne, że ktoś próbuje popełnić takie “samobójstwo” w imię relatywnie niewielkich pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży kursów, wniosek może być tylko jeden – systemy sprzedawane są tylko przez ludzi, którzy nie byli w stanie zarobić z ich pomocą, a to oznacza, że są to systemy, które nie mają żadnej przewagi nad rynkiem.

Czyli nie są w stanie pobić wyników indeksów albo, co najbardziej prawdopodobne – w ogóle nie zarabiają pieniędzy. 

Autor: Maciej Halikowski

Jesteś traderem?

Pomóż innym i oceń swojego brokera! Skorzystaj z wyszukiwarki lub znajdź go na liście.



Reklama:
akcje w xtb

Najnowsze artykuły:

jerome powell fed

Decyzja Fedu kluczowa dla podtrzymania hossy. Możliwe dwa scenariusze

Przed ostatnim posiedzeniem Rezerwy Federalnej w 2023 roku, analitycy przewidują, że komitet utrzyma stopy procentowe ...
ai google robot

Rewolucyjne AI od Google pomaga rynkowi akcji

Od początku 2023 roku, wzrosty na giełdach napędzają ogromne oczekiwania wobec sztucznej inteligencji. Dotychczas, liderem ...
inwestor gielda ai

Rynek rezygnuje z dywidend na rzecz spółek Big Tech. Hossę napędza moda na AI

Podczas cyklu podwyżek stóp procentowych w USA, inwestorzy szukający schronienia dla swojego kapitału inwestowali w ...
finfluencer

Firma promowana przez influencera nie wypłaca pieniędzy klientom?

Prop trading online miał być okazją dla tysięcy traderów detalicznych, którzy z uwagi na brak ...
Przewiń na górę