Ukraina opodatkowała big tech. Zapłacą Google, Facebook i Netflix
Werchowna Rada Ukrainy przyjęła ustawę, która nakłada obowiązek płacenia podatków na spółki big tech.
Giganci technologiczni tacy jak Facebook, Google czy Netflix zapłacą na Ukrainie 20% VAT-u i nie będę mogli przerzucić opłat na klientów ani zewnętrznych kontrahentów. Według szacunków ekspertów budżet kraju zyska dzięki temu 3 mld hrywien rocznie (około 400 mln złotych). Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 286 z 450 deputowanych zasiadających w ukraińskim parlamencie.
Autor ustawy, przewodniczący Komisji Finansów, Podatków i Polityki Celnej Danylo Hetmantsev, uważa że nie wprowadza ona nowego podatku, tylko „wygodną formę płatności VAT-u” dla cyfrowych gigantów i międzynarodowych korporacji świadczących usługi elektroniczne na Ukrainie. Na liście spółek zobowiązanych to odprowadzania składki wymienia się takie firmy jak Google, Facebook, Netflix, Tik Tok, Instagram, YouTube i Viber.
Nie tylko Ukraina
W uzasadnieniu dla wprowadzenia ustawy sięgnięto po przykłady innych państw, które zdecydowały się na opodatkowanie zagranicznych spółek technologicznych. Jednym z nich była Rosja, która wprowadziła tego rodzaju składki już w 2017 roku. Tamtejsze przepisy obejmują swoim zasięgiem takie spółki jak Apple, Google, Microsoft, Netflix, Bloomberg, Alibaba czy Booking.com.
W lipcu 2019 roku wprowadzono „podatek cyfrowy” we Francji. Na jego mocy czołowe amerykańskie firmy z sektora informatycznego muszą płacić 3% od zysków z usług świadczonych na terenie kraju. Przepisy obowiązują spółki, które osiągają dochody powyżej 25 mln euro we Francji i powyżej 750 milionów euro na świecie. W październiku zeszłego roku na podobny krok zdecydowały się Włochy, które przyjęły identyczną stawkę w wysokości 3%.
Big tech opodatkowano również w Czechach, gdzie Google i Facebook muszą płacić 7% rocznego podatku dochodowego. Prawo w tym zakresie wprowadziła także Mołdawia, która pobiera od zagranicznych gigantów technologicznych 20% VAT-u.