UOKiK ostrzega przed reklamami ryzykownych inwestycji
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował ostrzeżenie przed reklamami, które bezprawnie wykorzystują wizerunki znanych osób do promowania inwestycji wysokiego ryzyka. UOKiK przyznał, że otrzymuje skargi od poszkodowanych, którzy nabrali się na takie materiały promocyjne.
Reklamy tego typu wciąż są widoczne w polskim Internecie. Oszuści wykorzystują wizerunki sportowców, biznesmenów i dziennikarzy, a często także znaki graficzne różnych mediów. W ubiegłym roku m.in. Puls Biznesu ostrzegał przed reklamami podszywającymi się pod serwis internetowy tego tytułu. UOKiK zwraca uwagę, że takie reklamy często służą wyłudzaniu danych, a w dalszej części także pieniędzy.
Schemat działania jest prosty: wizerunek znanej osoby zachęca klientów do zostawienia danych kontaktowych, a następnie oszuści dzwonią w imieniu platformy inwestycyjnej i zachęcają do założenia rachunku i dokonania wpłaty. Oczywiście obiecują przy tym bardzo wysokie zyski. W taki sposób najczęściej promowane są inwestycje w złoto, diamenty, grunty, kryptowaluty czy instrumenty rynku Forex. Ponadto zyski często uzależnione są od wciągnięcia innych osób do systemu, który finalnie okazuje się zwykłą piramidą finansową. Spółki kryjące się za takim projektem inwestycyjnym zwykle mają siedzibę poza Unią Europejską, co znacznie utrudnia ofiarom dochodzenie swoich roszczeń.
Forex i kryptowaluty na liście ostrzeżeń
W swym komunikacie UOKiK szczegółowo opisał ryzyka związane z czterem rodzajami alternatywnych inwestycji. Urząd zaliczył do nich:
- systemy promocyjne typu piramida,
- instrumenty finansowe rynku Forex,
- kryptowaluty,
- łańcuszki i fake newsy z Internetu.
Piramida finansowa to program inwestycyjny, w którym zyski są uzależnione od wprowadzenia do sytemu kolejnych osób, które wpłacają pieniądze. Wynagrodzenie pochodzi zwykle od wprowadzanych osób, a systemy promocyjne tego typu maskowane są hasłami „program”, „inwestycje”, „zarabianie w internecie”, „zarabianie w domu”, „platforma reklamowa”. Rynek Forex, zdaniem UOKiK przeznaczony jest dla doświadczonych inwestorów. Tu również reklamy zachęcają perspektywą wysokiego zysku, jednak urząd przestrzega również, że 80% uczestników tego rynku ponosi straty. Spora część oszustw wiąże się z inwestycjami w kryptowaluty. Zdaniem UOKiK, wartość kryptowalut nie ma odzwierciedlenia w realnych wskaźnikach gospodarczych, a przy inwestowaniu w systemy oparte na kryptowalutach trzeba się liczyć z możliwością utraty środków z powodu kradzieży wirtualnej.