Wenezuelska siec marketów otworzyła kasy do płatności kryptowalutami

W 49 sklepach sieci Traki kryptowalutami można zapłacić za bułki, mleko i całą resztę asortymentu. Technologię dostarczył singapurski startup Pundi X. Płatności opierają się na jego autorskim urządzeniu XPOS.

Traki to największa sieć domów towarowych w Wenezueli. Ma 49 oddziałów w całym kraju, w których można kupić wszystko, od żywności po ubrania, sprzęty domowe i drobną elektronikę. Działanie XPOS opiera się na własnym mobilnym portfelu kryptograficznym oraz fizycznej karcie transakcyjnej. W komunikacie prasowym na stronie Pundi X czytamy:

Dzięki XPOS klienci Traki mogą wykorzystywać różne kryptowaluty jako środek płatniczy za produkty detaliczne. Są to Bitcoin, Ether, Binance Coin, DAI, XEM, KCS, KNC i własne tokeny Pundi X, NPXS i NPXSXEM. XPOS daje zatem klientom Traki bezpieczniejszą i bardziej płynną opcję transakcji niż tradycyjne waluty fiducjarne. Wszystkie opłaty transakcyjne będą płacone w NPXS i NPXSXEM.

Singapurski start-up przewiduje wzrost zamówień na XPOS z Wenezueli oraz innych części świata. Obecnie korzystają z niego sprzedawcy z ponad 25 krajów, m.in: z Australii, Argentyny, Brazylii, Kolumbii, Francji i Niemiec. Targana hiperinflacją Wenezuela zajmuje miejsce w czołówce państw świata o największym wolumenie transakcji kryptowalutowych. Brak wartości waluty tradycyjnej sprawił, że korzystanie z nich stało się dla wielu osób konieczne do przetrwania.

Nie wiadomo co tej metodzie płatności myślą władze Wenezueli, które uparcie zwalczały kryptowaluty inne niż państwowy wirtualny token. XPOS nie obsługuje Petro, który nie przyjął się wśród obywateli kraju. Wenezuelska policja konfiskuje sprzęt służący do miningu i często „zatrudnia” górników do dalszej pracy na rzecz państwa. Oby przy kasach w sklepach Traki nie kręcili się tajniacy.