XM dementuje plotki o nalocie policji na chińskie biuro
Przedstawiciele brokera XM dementują pogłoski, jakoby chiński oddział XM miał paść ofiarą policyjnego nalotu w związku z niewypłaceniem części partnerów wprowadzających (IB) należnych prowizji. Osoby powiązane z przedsiębiorstwem uważają, że powyższe plotki godzą w dobre imię firmy.
XM chce rzekomo pozwać portal financefeeds.com, który jako pierwszy podał takie informacje. Według regulowanego przez CySEC brokera żadne wydarzenia związane z policyjnym nalotem nie miały miejsca, przez co podane fałszywe informacje godzą w dobre imię spółki.
„Chcielibyśmy ostrzec naszych klientów przed niewiarygodnymi i nieautoryzowanymi źródłami informacji, które są bardzo powszechne w erze informatyzacji. Niektóre z nich mogą wprowadzać w błąd i opierać swoją działalność na nieetycznych przesłankach” – głosi oficjalne oświadczenie brokera.
Ponadto XM twierdzi, że „reputacja firmy XM została zbudowana w ciągu ostatnich lat na najwyższych zasadach uczciwości wobec klientów. Każdą reklamację lub zażalenie naszych klientów rozpatrujemy jak najszybciej, starając się znaleźć wspólne rozwiązanie problemu. W związku z tym jesteśmy w stanie podjąć wszelkie niezbędne działania, aby przeciwdziałać zniesławiającym nas publikacjom, w celu ochrony własnej reputacji”
Całość oświadczenia dostępna jest w tym miejscu.