ASIC bierze na cel 300-osobową grupę pump and dump
Na kanale ASX Pump Organization w serwisie Telegram pojawiło się ostrzeżenie od Australijskiej Komisji Papierów Wartościowych i Inwestycji. Regulator napisał w nim, że zna tożsamość użytkowników grupy i może podjąć wobec nich dochodzenie.
Skoordynowane pompowanie akcji dla zysku może być nielegalne. Widzimy wszystkie transakcje i mamy dostęp do tożsamości handlowców. Monitorujemy tę platformę i możemy prowadzić śledztwo w twojej sprawie. Ryzykujesz kryminalną przeszłość, w tym grzywny w wysokości ponad 1 miliona dolarów i karę więzienia – napisano w poście opublikowanym na kanale ASX Pump Organization.
Wielu członków 300-osobowej grupy założyło, że ostrzeżenie jest żartem, jednak ASIC potwierdził jego autentyczność w rozmowie z gazetą The Australian. Regulator zamieszczał wiadomość kilkukrotnie, ale po jej kolejnych usunięciach przez moderatorów zaprzestał dalszych prób. Część użytkowników grupy wyśmiała ostrzeżenie, zaś inni zaatakowali ASIC pisząc, że nie robią nic złego, a agencja powinna zajmować się dużymi spółkami zamiast tracić czas na małą grupę na Telegramie.
To co musi robić ASIC, to ścigać korporacje, które cały czas zajmują się insider tradingiem i shortowaniem spółkami, a nie spędzać tu cennego czasu na męczeniu 300 małych inwestorów, którzy nie robią nic złego, dzieląc się rekomendacjami dotyczącymi akcji. To musi być największy żart w historii – zdenerwował się jeden z użytkowników grupy.
ASIC zaniepokojone pompami
23 września australijski regulator wydał ostrzeżenie, w którym wyraził zaniepokojenie schematami pump and dump w social mediach i zapowiedział kampanię mającą na celu zwalczanie tej aktywności. ASIC pisał też, że uważnie monitoruje sytuację razem z operatorami i przypomniał o surowych karach za pompy i zrzuty, którymi może być grzywna przekraczająca 1 mln AUD i do 15 lat więzienia. Najwyraźniej teraz regulator chciał wykazać się aktywnym działaniem.