Hiszpański regulator rozważa zakaz dla cypryjskich brokerów
Hiszpańskie CNMV rozważa wykluczenie z lokalnego rynku brokerów, którzy posługują się cypryjską licencją – donosi FNG. Na celowniku organu regulacyjnego miałyby znaleźć się także spółki z Wielkiej Brytanii.
Według publikacji FNG, hiszpańska Comisión Nacional del Mercado de Valores przygląda się działaniom brokerów, uprawnionych do działania na mocy cypryjskiej licencji. Zgodnie z unijnym prawem, określonym przez MiFID, spółki te korzystają z europejskiego paszportu, który uprawnia je do świadczeniu usług w innych państwach członkowskich. Hiszpański regulator ma być jednak zmęczony ciągłymi doniesieniami o agresywnym marketingu i nieuczciwych taktykach, stosowanych przez wielu cypryjskich brokerów.
Wciąż nie jest także jasny status brytyjskich firm, które prawdopodobnie stracą unijne przywileje paszportowe z dniem 31 grudnia tego roku.
Specjalna komisja
FNG miało dotrzeć do raportu strategicznego CNMV na zamknięcie 2019 roku, w którym określono główne cele organu. Zgodnie z doniesieniami portalu kwestią nieuczciwych brokerów z cypryjskimi licencjami zajęła się specjalna komisja, pod przewodnictwem prezydenta hiszpańskiego nadzoru finansowego – Sebastiána Albelli. Powołany komitet dokona przeglądu w sprawie praktyk stosowanych przez firmy działające dzięki przywilejom zapewnionym przez „European Passport”. W związku z tym w Hiszpanii ma znajdować się około 3500 spółek, które mogą stać się przedmiotem zainteresowania regulatora. Dla porównania w kraju funkcjonuje przy tym blisko 200 firm, które działają na mocy lokalnej licencji.
Wykluczenie z rynku?
Regulator bada głównie brokerów Forex/CFD, których krajem zarejestrowania jest Cypr, określany często jako europejska jurysdykcja offshore. Śródziemnomorska wyspa słynie z dość liberalnych regulacji oraz luźnego reżimu nadzorczego, czego efektem jest duża liczba spółek naruszających przepisy w pozostałych państwach członkowskich. Według informacji FNG na stole ma znajdować się nawet wyjście, w którym CNMV całkowicie wykluczy ze swojego rynku cypryjskich brokerów.
Działania przeciwko spółkom z tamtejszej jurysdykcji nie byłyby nowością, biorąc pod uwagę niedawne wydarzenia, podczas których FCA, zwróciło się do cypryjskiego regulatora z prośbą o wycofanie licencji 4 spółkom, które naruszają przepisy Wielkiej Brytanii. Z nieuczciwymi brokerami z Cypru walczył także wielokrotnie włoski CONSOB.
Z drugiej strony Hiszpania, podobnie jak większość państw Unii, ma poważny problem z fałszywymi firmami inwestycyjnymi, których jedynym fizycznym śladem są skrzynki pocztowe usytuowane w karaibskich rajach podatkowych. Te spółki nie podlegają pod żadne regulacje, a mimo to udaje im się pozyskiwać w Europie tysiące klientów.