Mark Branson obejmuje stanowisko przewodniczącego BaFin
Mark Branson, nowy przewodniczący Federalnego Urzędu Nadzoru Finansowego w Niemczech, rozpoczyna dziś urzędowanie, oficjalnie obejmując stanowisko jako następca Felixa Hufelda. Jego biuro znajduje się w Bonn.
Branson, który urodził się w Wielkiej Brytanii i posiada również obywatelstwo szwajcarskie, jest uznanym ekspertem w dziedzinie rynków finansowych i wnosi do kierownictwa niemieckiego organu nadzoru znaczne doświadczenie międzynarodowe. – Bycie nadzorcą to coś więcej niż tylko praca. To powołanie – powiedział nowy przewodniczący BaFin po objęciu urzędu w Bonn.
Przed objęciem stanowiska w BaFin Branson przez siedem lat był dyrektorem generalnym szwajcarskiego urzędu nadzoru rynku finansowego FINMA w Bernie. Swoją karierę w branży finansowej rozpoczął w Credit Suisse, a w 1997 roku przeniósł się do UBS, gdzie zajmował różne stanowiska kierownicze. Branson uzyskał tytuł magistra matematyki i zarządzania na Uniwersytecie w Cambridge.
Nowy przewodniczący zapowiada kontynuację reform
Wiosną niemieckie Federalne Ministerstwo Finansów (BMF) uruchomiło kompleksowy program modernizacji BaFin i poprawy skuteczności nadzoru finansowego, wprowadzając siedmiopunktowy plan i opracowując ustawę o wzmocnieniu integralności rynku finansowego (Gesetz zur Stärkung der Finanzmarktintegrität – FISG).
Nowy przewodniczący BaFin zamierza kontynuować ten program reform. Celem Bransona jest, aby BaFin stał się „światowej klasy organem nadzoru”. – Jestem w pełni świadomy, że ludzie mają bardzo wysokie oczekiwania wobec BaFin – i słusznie – podkreślił przewodniczący. Branson uważa, że ta presja publiczna otwiera możliwości wprowadzenia zmian, które w przeciwnym razie zajęłyby znacznie więcej czasu. – Cieszę się, że będę mógł przyczynić się do modernizacji BaFin i współpracować z pracownikami instytucji, aby stawić czoła nadchodzącym wyzwaniom – mówi Branson.
Niemiecki nadzór finansowy potrzebuje odbudować swoją wiarygodność i zmienić zasady funkcjonowania. W zeszłym roku pod jego nosem rozegrała się największa afera finansowa w powojennej historii kraju, czyli upadek Wirecard AG. BaFin nie tylko nie zdał egzaminu z nadzoru, ale także zignorował doniesienia o złej kondycji firmy, u której odsłonięto później brak środków w wysokości niemal 2 mld EUR.