Urzędnik banku centralnego Libanu aresztowany za manipulacje walutowe
Według doniesień Al Jazeera, dyrektor ds. operacji finansowych banku centralnego Libanu Mazen Hamdan został aresztowany pod zarzutem manipulacji walutowych.
Liban obecnie przechodzi najpoważniejszy kryzys gospodarczy od wielu lat. Lokalne banki wprowadziły nawet nieformalną kontrolę przepływu kapitału i ograniczyły przepływy walutowe. W efekcie klienci zaczęli masowo wypłacać swoje środki z kont bankowych w funtach libańskich (LBP), tracąc przy tym około 40% swoich oszczędności.
Wartość libańskiej waluty systematycznie spada od sierpnia ubiegłego roku. Załamanie osiągnęło punkt kulminacyjny w kwietniu, kiedy to w ciągu jednego dnia spadek wyniósł aż 12% względem USD i na ulicach doszło do zamieszek. Po tych zdarzeniach bank centralny nakazał wymianę USD po stałym kursie 3200 LBP. Jednocześnie władze wypowiedziały wojnę kantorom, które zawyżały kurs, gdyż na czarnym rynku kurs USD osiągał poziom 4200 LBP.
W efekcie w ciągu kilku tygodni do aresztu trafiło kilku właścicieli kantorów, w tym także Mahmoud Mrad, stojący na czele grupy właścicieli kantorów. W związku z tą sprawą w ubiegłym tygodniu libański wymiar sprawiedliwości wydał również nakaz aresztowania Hamdana. Zdaniem Dana Azziego, analityka gospodarczego i byłego szefa banku Standard Chartered w Libanie, w ostatnim czasie dochodziło do manipulacji walutowych, jednak prawdziwą przyczyną spadku kursu LBP jest zbyt mała ilość dolarów na rynku. Przyczyną jest brak odpowiedniego dopływu walut z zagranicy, jak również zbyt wąski strumień wpuszczany na rynek wewnętrzny przez libański bank centralny.
Przedstawiciele banku zadeklarowali pomoc w śledztwie i ujawnienie transakcji walutowych. Bank informuje również, że w okresie od 8 kwietnia do 5 maja 2020 roku bank centralny sprzedał kantorom 12,7 mln USD, a odkupił 11,3 mln USD. Te kwoty, zdaniem banku, nie są wystarczającą przyczyną tak dużego spadku wartości LBP.