Chiny rozpoczynają oficjalną walkę z zagranicznymi brokerami Forex
Niecały tydzień temu informowaliśmy, że chiński rząd planuje wyrzucić z kraju zagranicznych brokerów Forex. Aż do wczoraj, chińskie władze w żaden sposób nie komentowały tych relacji. Na niektórych witrynach Państwa Środka zostały opublikowane ostrzeżenia, które wskazują, że tamtejszy rząd uważa licencje jakimi posługują się brokerzy oferujący lewarowany handel detaliczny FX oraz transakcje oparte o CFD za nielegalne (w ujęciu technicznym). W związku z tym planuje bardzo rygorystyczne działanie skierowane w firmy, które wpisują się w te kryteria.
Powtórka z rozrywki
Podejście do tematu zagranicznych brokerów bardzo przypomina działania jakie chiński rząd podjął w sprawie kryptowalut – zaczął publikować ostrzeżenia, a następnie formalnie zabronił jakiejkolwiek wymiany Bitcoina i jemu podobnych w całym kraju. Przy czym aktualnie dodatkowo prześwietla konta lokalnych krypto-inwestorów i firm z tej branży podejrzanych o ułatwianie handlu na zagranicznych giełdach kryptowalutowych.
Jak wcześniej wspominaliśmy wiele chińskich stron rządowych, a w tym takie jak www.gov.cn, www.nifa.org.cn i www.safe.gov.cn publikuje artykuły o tytułach w stylu:
- SAFE i Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego wspólnie zwołały spotkanie podsumowujące prace obejmujące zwalczanie przestępczej działalności związanej z wymianą walut,
- Powiadomienie o Ryzyku Dotyczące Nielegalnego Obrotu Finansowego na Platformach Internetowych
Modus operandi w wersji chińskiej
W skrócie, większość artykułów mówi o tym, że każda firma nie posiadająca zgody chińskich organów regulacyjnych, która oferuje walutę, złoto, futures lub indeksy (w tym indeksy zagraniczne) jest nielegalna. Jakiekolwiek podmioty zagraniczne oferujące takie produkty nie są dozwolone przez chińskie prawo, a władze chińskie nie wyraziły zgody na oferowanie takich produktów, w związku z tym inwestorzy nie są chronieni podczas handlu takimi produktami. Z kolei rok 2018 uznawany jest za rok, w którym organy będą bardzo restrykcyjnie podchodzić do firm z tego sektora.
Interesujący jest również fakt, że chińskie strony poświęcone branży FX nie wspominają nic o obecnej sytuacji, mimo iż są w pełni świadomi aktualnej sytuacji. Wynika to z faktu, że obecne działania rządu skazują ich model biznesowy na porażkę, gdyż są oni uzależnieni od reklam brokerów próbujących dotrzeć do chińskich obywateli. Na koniec warto odnotować fakt, że w przeciwieństwie do ram regulacyjnych w USA czy Wielkiej Brytanii, chińskie prawo jest często niejasne, przez co końcowy werdykt jest uzależniony od woli partii i tego co obecnie leży w interesie chińskiej opinii publicznej.